Sezon wakacyjny w pełni, co oznacza, że część z was albo właśnie planuje wyjazd, albo jest w jego trakcie. Szykując się na dłuższą wyprawę, moją największą zmorą staje się pakowanie. Ograniczone miejsce i waga bagażu prowadzi do wiecznych dylematów: co spakować, a z czego zrezygnować? Poza tym na wakacjach outdoorowych musimy być przygotowani na zmieniającą się pogodę, co jeszcze bardziej utrudnia zadanie. Z pomocą przychodzi materiał doskonały, absolutny hit – wełna.
Pewnie niektórzy pomyśleli, że coś mi się pomyliło, pisząc o wełnie w lipcu. Spokojnie, jestem w pełni świadoma użytych słów. Dla doprecyzowania muszę dodać, że nie chodzi mi o zwykłą wełnę z naszych polskich owiec, a konkretnie o wełnę merynosów. Jeżeli jeszcze jej nie znacie to zapraszam do czytania. Ostrzegam, skutkiem ubocznym może być całkowita rezygnacja z koszulek bawełnianych!
No dobrze, ale o co właściwie chodzi z tą wełną merynosa? Spieszę z wyjaśnieniem. Owce merynosowe – owce rasy Merino – to stworzenia, żyjące w Nowej Zelandii i Australii. Warunki klimatyczne, w których występują są dość kapryśne, dlatego muszą być przystosowane do zmieniających się temperatur. Z tego względu ich runo jest doskonałym, naturalnym materiałem do produkcji odzieży technicznej, inaczej mówiąc do „zadań specjalnych”. Zakładam, że część z was widzi teraz oczami wyobraźni puchatą owieczkę, która nijak nie pasuje do wizji górskich trekkingów w trzydziestostopniowym upale. Dajcie mi szansę i czytajcie dalej.
Dlaczego wełna merino jest wyjątkowa? Jednym z powodów jest to, że cechuje się cienkimi włóknami, które są miękkie – nie „gryzą” i nie drapią! Totalne przeciwieństwo babcinych swetrów, które doprowadzają naszą skórę do rozpaczy. A teraz już naprawdę same konkrety dla nieprzekonanych.
Najważniejsze cechy, które sprawiają, że wełna merino jest wyjątkowa to:
Powyższe “bullet point’y” są najlepszymi argumentami, dlaczego każdy powinien mieć w plecaku wyjazdowym koszulki z wełny merino. Jednak zdaję sobie sprawę, że szybciej trafią do osób, które lubią czytać o parametrach produktu i porównywać je z innymi. Spójrzmy wobec tego na nie, z perspektywy użytkownika, który spędza wakacje np. w Tatrach.
Jest lato, żar leje się z nieba, a my wędrujemy z ciężkim plecakiem. W takich warunkach nie ma opcji, żeby człowiek się nie spocił. Wełna merynosów, nie tylko skutecznie odprowadzi pot, ale też szybko wyschnie na naszych plecach np. w trakcie postoju. Dzięki temu, nie będziemy mieli wrażenia chodzenia cały dzień w mokrej płachcie materiału, jak w przypadku bawełnianego t-shirtu.
Koszulka merino jest lekka (zajmuje mało miejsca w plecaku) i oddychająca – nie obciera, nie podrażnia skóry. Docenimy ją, nosząc kilka godzin plecak, który chcąc, nie chcąc przemieszcza się na naszych barkach, powodując czasem bolesne otarcia. Do tego wszystkiego, właściwości antybakteryjne wełny merino sprawiają, że nie będziemy odstraszać zapachem współtowarzyszy. Dla wszystkich sceptyków merynosów: wełna merino właściwie nie ma zapachu. Przy dbaniu o własną czystość, koszulka merino posłuży nam kilka dni bez konieczności jej prania. Wystarczy ją powiesić, żeby dobrze wyschła i przewietrzyć.
Wierzę, że po przeczytaniu tego tekstu część z was rozpocznie internetowe poszukiwania za złotym runem tj. runem merynosa, którego wartość doceniło wiele outdoorowych firm. Jedną z nich jest Smartwool, amerykańska marka, która ponad 20 lat temu zaczęła wykorzystywać merino do produkcji technicznej odzieży dla narciarzy. Z czasem postanowili wychodzić naprzeciw potrzebom miłośników innych dyscyplin, którzy w trakcie ich uprawiania są narażeni na trudne warunki pogodowe. Stali się jednym z liderów branży, dzięki unikalnej obróbce termicznej włókna wełny merynosów. Technologia Smart, którą się posługują, sprawia, że odzież nie kurczy się i jest elastyczna.
Zobacz wszystkie produkty marki Smartwool w naszym sklepie.
Ich główną linią produkcji są skarpety, od których wszystko się zaczęło. W ofercie znajdziemy różne grubości i długości skarpet, dlatego z łatwością dobierzemy właściwy model do uprawianego sportu.
Zobacz męskie skarpety Smartwool lub poznaj damskie skarpety trekkingowe Smartwool.
Rzućmy okiem co jeszcze oferuje Smartwool: bieliznę, damskie koszulki i męskie koszulki merino, plus akcesoria jak rękawiczki czy komin na szyję. Mimo że merino dominuje w ich produktach, to postawili też na połączenie naturalnych materiałów tj. wełny merynosów z syntetycznymi. Producenci zdają sobie sprawę, że ich odzież będzie poddawana ciężkim testom, w trakcie użytkowania, dlatego wzmocnili wełnę nylonowym rdzeniem, co znacznie podnosi trwałość tkaniny.
No dobrze, ale nie o skarpetach jest ten tekst tylko o koszulkach. Koszulki smartwool nie tylko skupiają w sobie wszytkie zalety wełny merino, ale mają też dodatkowe supermoce. Mowa tutaj o wykorzystaniu poliestru (z recyklingu), który sprawia, że nasza koszulka będzie trwalsza. Drugim bonusem jest ochrona przed promieniowaniem słonecznym na poziomie UPF20+. To właściwość koszulki Smartwool, która zdecydowanie przyda się latem.
Jeżeli obawiacie się nudnych kolorów czy nijakich fasonów to czeka was miła niespodzianka. Szczególnie męskie koszulki merino mają super design. Osobiście zaskoczyła mnie koszulka damska merino w typie tank top, która jest idealnym rozwiązaniem na treningi w gorące dni czy do wspinania w słonecznej Hiszpanii. Moją uwagę przykuły również koszulki merino z długim rękawem, które nie tylko będą nas dobrze izolować w chłodniejsze dni w górach, ale też super sprawdzą się na wieczornym spacerze z psem. Poza tym świetnie pasują np. do jeansów. Przeglądając produkty Smartwool, wpadłam również na pomysł prezentu dla mojego taty, który uwielbia łowić ryby. Spędza wiele godzin nad wodą, w godzinach wczesno rannych (4:00-5:00) czy późnym wieczorem. Męska koszulka merino z długim rękawem będzie idealnym rozwiązaniem dla niego. Jak widzicie koszulka Smartwool to wybór na wiele okazji.
Czy wobec tych wszystkich zalet każde merino jest dobre na lato? Przy wyborze warto zwrócić uwagę na gramaturę materiału. Szukając koszulki na lato z merynosa, wypatrujcie oznaczenia 150 g/m2. Są to najlżejsze produkty z merynosów i będą się świetnie sprawdzać w upały.
Opcją przejściową, taką na chłodniejsze dni, jako pojedyncza warstwa lub pierwsza warstwa na zimowych wypadach, będzie gramatura 200 g/m2. Typowo zimowa odzież to grubość 250 g/m2. Jadąc na wyjazd, warto mieć zarówno lekkie koszulki merino z krótkim rękawem, jak również trochę grubsze z długim rękawem. Zasada ubierania się na cebulkę nadal aktualna.
Jeżeli jeszcze czytacie to może kołacze się w waszych głowach pytanie: czy wełna merino nie ma wad? Dla niektórych może mieć jedną: nie są to tanie rzeczy. Jednak biorąc pod uwagę ich trwałość, jakość i komfort, jaki dają, warto zainwestować chociaż w dwie koszulki merino niż w dziesięć bawełnianych czy syntetycznych. Nie mówiąc już o względach ekologicznych, które mam nadzieję również was obchodzą.
Zobacz koszulki damskie Smartwool lub przejdź do kategorii koszulki męskie Smartwool.
