Patagonia jest powszechnie kojarzona z ekologią i ochroną środowiska. Znacznie mniej osób wie jednak, jak dużą uwagę przykłada do tego, by cały jej łańcuch produkcji był „etyczny” w stosunku do każdego zaangażowanego w tworzenie ich produktów.
Yvon Chouinard – założyciel marki Patagonia – od początku działania firmy zdawał sobie sprawę, że zadowolony i szczęśliwy pracownik, to dobry pracownik. Sam tytuł jego książki opisującej historię firmy – „Dajcie im popływać” (org. „Let my people go surfing”) dużo mówi o jego podejściu do prowadzenia biznesu. Do dziś Chouinard bardziej czuje się wspinaczem, suferem i wędkarzem muchowym niż biznesmenem.
Patagonia jako jedna z pierwszym firm na świecie utworzyła przedszkole pracownicze, umożliwiające całym rodzinom wspólne spędzanie czasu podczas przerwy na lunch. Jednak dopiero w połowie lat 90. XX w. zajęto się tym tematem na poważnie i zaczęto rozwijać program społecznej odpowiedzialności, co zaowocowało powstaniem stowarzyszenia Fair Labor Association – organizacji non profit, starającej się poprawić warunki pracowników na całym świecie. Patagonia jest jednym z założycieli i członków tej organizacji.
.
Innym sposobem marki na prowadzenie etycznego biznesu jest kontrola firm współpracujących z marką. Normą są audyty szwalni produkujących dla Patagonii. Miały one na celu zbadanie, czy nie dochodzi w nich do wyzysku, a zatrudnieni w nich mają zapewnione godziwe wynagrodzenie oraz godziwe i bezpieczne warunki pracy. Widząc jak często w fabrykach łamane są prawa człowieka i jak dobre efekty przyniosło 10 lat audytów szwalni, w 2011 roku nadzór został poszerzony również o dostawców materiałów. Przeprowadzenie takich audytów jest bardzo trudne i czasochłonne. Niejednokrotnie współpraca była zrywana przez wyniki kontroli. Udawało się znaleźć jednak także producentów gotowych na dopasowanie standardów pracy do wymogów Patagonii.
Prowadząc audyty w fabrykach partnerów Patagonia ma wpływ na waruki zatrudnienia (fot. Patagonia)
Bardzo znaczącym krokiem w realizacji idei o poprawie bytu robotników, było dołączenie do organizacji Fair Trade (Sprawiedliwy handel). Jest to międzynarodowy ruch o globalnym zasięgu, mający na celu walkę z ubóstwem i pomoc w rozwoju drobnym producentom, wykorzystując do tego handel. Organizacja ta była wcześniej znana głównie z pracy na rynku spożywczym.
Dla tak dużego producenta jak Patagonia nie było to łatwe – wiązało się z wieloma zmianami dotyczącymi wewnętrznych procedur i organizacji działów, tak, by sprostać restrykcyjnym wymaganiom programu. W końcu się udało i w 2014 roku, jako pierwsza na świecie firma odzieżowa, Patagonia otrzymała ten certyfikat na niektóre produkty.
Sednem programu jest fundusz pracowniczy, na który wpływają środki pochodzące ze sprzedaży każdego produktu z certyfikatem Fair Trade. O losach tych funduszy decydują sami pracownicy – mogą one zostać im wypłacone, ale mogą również być wykorzystane do inwestycji poprawiających jakość życia całym społecznościom. Prowadzone są także akcje edukacyjne, uświadamiające pracownikom ich prawa i uczące, jak mogę je egzekwować.
Kolejne lata to rozwój w tym kierunku. W 2017 roku liczba produktów Fair Trade wzrosła do 480, a program objął 14 fabryk. Włożony wysiłek opłacił się. Obecnie 15700 pracowników fabryk czerpie bezpośrednie profity z każdego zakupionego produktu Fair Trade, a same fabryki będą mogły poszerzać produkcję, współpracując na tych samych zasadach z innymi markami.
