Spadek temperatury to nie powód do zaniechania aktywności. Prawdziwi entuzjaści outdooru nie chowają się w ciepłym kącie wraz z nastaniem mrozu. Raczej sięgają głębiej do swojej szafy i zakładają odpowiednią bieliznę termiczną oraz inne ciepłe warstwy odzieży, by cieszyć się zimą. Jak wiadomo ta pora roku najpiękniejsza jest w górach!
Doskonałym rozwiązaniem na zimowe dni w outdoorze – wycieczkę turystyczną, skitouring, czy szusowanie na stoku – jest bielizna termiczna z wełny merino. Zaglądam tym tekstem do kolekcji Icebreaker i szukam odpowiedniej bielizny termicznej dla pasjonatów aktywności w niskich temperaturach.
Tej zimy możesz postawić na moc natury. Nie od dziś Icebreaker dowodzi, że natura jest dla marki inspiracją i tęsknotą. To właśnie dlatego nowozelandzki producent odzieży merino stara się prowadzić biznes z poszanowaniem dla środowiska naturalnego i szacunkiem dla osób, którzy tworzą praktycznie doskonałą odzież z wełny merino. Poświęciłem temu tematowi inny, całkiem obszerny artykuł, ale teraz można dodać kilka zdań więcej.
Move to natural – to hasło, które patronuje ostatniej kolekcji marki i jej działaniom. Jej twórcy i ambasadorzy wierzą, że ludzie wciąż jeszcze mają potencjał, by ograniczyć szkodliwy impakt ludzkości na środowisko naturalne. Nawet w małych rzeczach możemy walczyć o duże sprawy. Wybierając naturalne surowce, oszczędzając wodę, zanieczyszczając mniej zasoby wodne agresywnymi środkami piorącymi możemy dołożyć znaczącą cegiełkę, do odbudowy równowagi, którą zachwiał przemysł, postęp i nasza wygoda. Wybierając naturalne materiały: wełnę, bawełnę czy odzież z konopii, możemy zmniejszyć zanieczyszczenia mikroplastikiem. Stawiając na ponadczasowe ubrania o wysokiej jakości, możemy wytrącić z rytmu koła zębate mody i nadmiernej konsumpcji, które nie wynikają z naszych istotnych potrzeb.
Nową perspektywą marki Icebreaker i zadaniem staje się powrót do natury.
To pytanie, które pada często i na które zawsze warto odpowiadać. Wełna merino to aktywny i naturalny surowiec, który może dać ci to, o co wcześniej troszczył się na owcy. Latem może chronić przed przegrzaniem, zimą dbać o termiczną ochronę. Magiczne niemal cechy runa merynosów możemy wykorzystać przez cały rok, dostosowując odpowiednio gramaturę ubrań wełnianych. Właśnie dlatego kluczowym parametrem zimą będzie gramatura wełny i na niej zaraz się skupimy.
Oczywiście nie warto zapominać o innych właściwościach wełny merynos. Trzeba pamiętać, że jej wybór wiąże się z otrzymaniem jeszcze wielu innych benefitów. Materiał jest niegryzący i delikatny dla skóry, ma cechy antybakteryjne i nawet po ostrym wycisku, jaki w górach funduje się ciału, wełna merynosów nie przesiąka nieprzyjemnym zapachem, który znamienny jest dla wielu syntetyków.
Najistotniejszym parametrem w wyborze bielizny termo na zimę jest gramatura materiału. Mimo różnic w odczuwaniu zimna przez osoby różnej płci, bielizna termoaktywna męska z merino i damska marki Icebreaker operuje w zasadzie trzema, tymi samymi, parametrami. Dzieje się tak z prostego powodu. Bielizna nie jest w jedynym ubraniem, jakie zakładamy. Ponadto jako pierwsza warstwa (warstwa next-to-skin) oprócz zapewniania ciepła w chłodniejszej części sezonu ma do spełnienia drugie zadanie, czyli sprawne odprowadzanie wilgoci powstającej na skórze. Nie może więc być aż nadto gruba.
Bielizna termo przeznaczona do chłodnych warunków wykorzystuje zazwyczaj materiał o gramaturze 150 g/m2. Zauważyć można regułę, że tego typu bielizna jest dedykowana do szybkich i intensywnych działań. Za gramaturą często idzie w parze konstrukcja. Legginsy z takiej wełny mają często długość 3/4 i wyposażone są w strefy wentylacji mesh. Produkty tego typu sprawdzają się doskonale na przykład w czasie treningów biegowych.
Termoaktywna bielizna merino z poziomu średniej ochrony ma gramaturę 200 g/m2. Produkty wykonane z takiego materiału można zaklasyfikować jako modele do umiarkowanie zimnych warunków. Doskonałym przykładem potwierdzającym średnią zakresu temperatur jest to, że właśnie w tego typu gramaturze Icebreaker wytwarza bestsellerowe produkty z serii Oasis. Cechuje je duża uniwersalność, bogactwo kolorów i wzorów, które szybko przypadają do gustu użytkującym produkty z tej serii.
Na najbardziej srogie warunki przeznaczona jest z kolei bielizna o gramaturze 260 g/m2. Icebreaker wie, że w tej gramaturze produkt powinien być dopasowany do potrzeb prawdziwych koneserów outdooru. Mam tu na myśli osoby, które z jednej strony działają aktywnie, nie oglądając się na niską temperaturę, z drugiej, osoby, które ze względu na swe pasje potrafią spędzać długie godziny w niskich temperaturach.
Na początek małe wyjaśnienie. Pod pojęciem bielizna termoaktywna merino damska i męska kryją się w tym tekście koszulki (przeważnie z długim rękawem) na zimę oraz legginsy. Jest to segment odzieży, która w katalogu producenta znajduje się pod nazwą “Baselayer”, czyli warstwa pierwsza/bazowa. Pod nią oczywiście nosi się bokserki, slipy, staniki i topy. Celowo pomijam ten segment określany w katalogu jako “Underwear”, bowiem jest to produkt całoroczny, tworzony z merino o bazowej gramaturze 150 g/m2.
Zasadniczo kolekcja damska nie różni się od w tym przypadku od męskiej. Pomijając różnice kroju i koloru, wybór modeli jest taki sam i taki sam koncept przyświeca projektantom tworzącym bieliznę termoaktywną na narty i w góry.
Ten segment bielizny Icebreaker powinien zainteresować osoby wybierające się z najchłodniejsze warunki i oczekują od odzieży technicznych rozwiązań, które odpowiadają potrzebom ciała. Jest to najbardziej zaawansowana i najcieplejsza seria, która zwraca uwagę technicznym krojem w koncepcie BodyfitZONE™.
Dopasowane do ciała modele tej serii skutecznie odprowadzają wilgoć i dbają o termoregulację tuż przy skórze. Dzięki przeznaczeniu do intensywnych działań zimowych w niskich temperaturach, model posiada nie tylko grubszy materiał, lecz także uzupełniają go panele mesh w strefie o najwyższej potliwości. Gdyby model nie był zdolny oprowadzać szybciej wilgoci pod pachami, na plecach, czy w zgięciu kolan w legginsach, to bielizna tego typu zasługiwałaby raczej na miano termosu, a nie funkcyjnej bielizny outdoor. W serii BodyfitZONE™ każdy detal ma znaczenie. Płaskie szwy nie powodują otarć i nie uciskają nawet pod szelkami ciężkiego plecaka, bo przesunięte są w specjalnie wybrane miejsca. Koszulki z długim rękawem mają otwory na kciuk, a legginsy wyposażone są w kliny, które dają pełną swobodę działania.
W serii tej znajdziesz zarówno proste koszulki z długim rękawem (260 Zone LS Crewe), wersje koszulki z zamkiem ½ i komfortową stójką (260 Zone LS Half Zip), a nawet koszulki termiczne z kapturem (260 Zone LS Half Zip Hood). Uzupełnieniem koszulek są legginsy Icebreaker ze strefami wentylacji w strategicznych miejscach. Leginsy występują w dwóch wersjach: z pełną nogawką (260 Zone Leggins) i nogawką ¾ (260 Zone Leggins), która może być odpowiednim wyborem, gdy niżej na nodze będzie już znajdować się but narciarski. Szukając bielizny termicznej na narty warto przemyśleć kupno takich, krótszych leginsów. Często nie ma potrzeby, by ich nogawki sięgały daleko w głąb narciarskiego buta.
W tej serii znajdziesz także materiał o gramaturze 260 g/m2, czyli odpowiednio grubą wełnę do aktywności w niskiej temperaturze. Modele z tej serii są równie komfortowo wykonane, ale pozbawione stref mesh do szybkiego odprowadzania wilgoci. Koszulki i leginsy tego typu będą kapitalne na przykład do narciarstwa zjazdowego.
Płaskie szwy zlokalizowane w bardzo wygodnych miejscach, materiałowe kliny dla swobody ruchu, czy wydłużony krój z tyłu koszulek, będą cieszyć w aktywne dni spędzone w górach.
Modele dzielą się tu na znów na koszulki z okrągłym kołnierzykiem (260 Tech LS Crewe) i zamkiem ½ jak w typie pulower (260 Tech LS Half Zip). Do pary występują oczywiście legginsy z pełną nogawką (260 Tech Leggins). Panowie mogą tu wybrać w wersjach z rozporkiem lub bez.
Kolejną grupą bielizny termicznej merino na zimę są modele 200 Zone, z merino o nieco mniejszej gramaturze. Osoby, które działają szybciej, nie marzną tak intensywnie, bądź wolą regulować stopień ochrony termicznej warstwą pośrednią, mogą sięgać po bieliznę w gramaturze 200 g/m2. Kolekcja jest tu analogiczna do odzieży w gramaturze 260 i wykorzystuje wszystkie najlepsze rozwiązania technologii BodyfitZONE™. Znajdziesz w niej koszulki pełne i zapinane na piersiach, leginsy merino. Zasadnicze różnice są dwie. Zamiast legginsów ¾ kolekcja zawiera dopasowane szorty merino do kolan (200 Zone Shorts) i pełen kombinezon z kapturem (200 Zone One Sheep Suit). Dotyczy to zarówno kolekcji bielizny merino damskiej, jak i męskiej.
W serii 200 Bodyfit znajdziesz bieliznę, którą można stosować jesienią i zimą. To tu właśnie plasuje się w kolekcji marki Icebreaker popularna seria Oasis. Modele są bardzo uniwersalne, zarówno ze względu na gramaturę wełny (200 g/m2) jak i na design. Wiele osób koszulki Icebreaker Oasis traktuje po prostu jako komfortowe koszulki na zimę z długim rękawem. To zasługa świetnego designu, w którym część koszulek 200 Oasis ozdobionych jest paskami lub atrakcyjnymi grafikami.
W kroju seria wyróżnia się prostszymi rozwiązaniami, które mniej zdradzają sportowe oblicze. Płaskie szwy, wygodny krój z klinami materiału pod pachami koszulek, czy w kroku legginsów, a także materiał premium – jakim jest merino – docenia się w trakcie użytkowania. Jest dobra wiadomość dla aktywnych pań. Koszulki termoaktywne damskie uzupełnione są o modele z głębszym wykrojem kołnierzyka (200 Oasis LS Scoop) lub dekoltem typu V (Oasis LS V).
Tak właśnie przedstawiają się najważniejsze serie, które polecić można na najzimniejsze dni w outdoorze. Merino sceptyków zachęcam naprawdę do sięgnięcia po tego typu produkty, a wcześniej zapoznania się z opiniami i testami. Część z nich znajdziecie już na naszym blogu, a część pojawi się na nim już za chwilę. W sezonie jesienno zimowym trafiła do nas bielizna merino męska i damska, więc z niecierpliwością możecie wypatrywać naszych raportów z użytkowania. Bądźcie czujni!