Zwykło się mawiać i pisać we wszelkiej maści poradnikach dla początkujących, że bieganie jest sportem o tzw. niskim progu wejścia (na poziomie amatorskim oczywiście). Nie trzeba drogiego, specjalistycznego sprzętu ani długotrwałych przygotowań, aby rozpocząć zabawę z bieganiem.
Jest to wszystko prawda, ale też nie ma co się oszukiwać, że z czasem nie zaczniemy zagłębiać się w temat i nie zaczniemy gromadzić kolejnych par butów, odzieży i gadżetów, które pozwolą to nasze bieganie wynieść na wyższy poziom, zarówno pod względem wyników, jak i zwykłej przyjemności. Jednym z takich gadżetów jest zegarek do biegania. Jeśli zastanawiacie się, co takie urządzenie powinno posiadać i na co zwrócić uwagę przy jego wyborze – zapraszamy do lektury.
Żeby odpowiedzieć na pytanie, czy w ogóle nam taki zegarek potrzebny, zastanówmy się najpierw, jakie dane są dla biegacza najważniejsze:
Czas – to właśnie czas będzie prawdopodobnie najważniejszy na samym początku zabawy z bieganiem, gdy zechcemy po prostu wyjść potruchtać na umowne pół godzinki. Na początek nie potrzebujemy oczywiście żadnego zegarka sportowego, wystarczy jakikolwiek czasomierz ze stoperem, ale od tego dopiero zabawa się zaczyna… Później zaczniemy zwracać uwagę na czas pokonywania każdego kilometra, danych odcinków, danych dystansów i tak dalej.
Dystans – czyli ile kilometrów przebyliśmy na danym treningu. Do tego nasz zegarek będzie potrzebował modułu GPS, a więc łączności satelitarnej. I to właśnie obecność tego modułu jest ogromną przewagą nawet najtańszego zegarka biegowego z GPS nad każdym innym zegarkiem codziennym albo sportowym nie posiadającym tej funkcji. Na początku, nie mając dostępu do zegarka z nawigacją GPS możemy narysować sobie trasę na ekranie choćby Google Maps, a następnie zapamiętać ją i przebiec „na żywo”, jednak możliwość podglądu na bieżąco, jaki dystans przebiegliśmy jest niesamowicie przydatna. Są urządzenia pozbawione GPS, które mierzą dystans na podstawie przebytych kroków, ale do tych odczytów należy podchodzić z bardzo dużą rezerwą.
Tempo – trzecia podstawowa wartość ważna dla biegacza. Można oczywiście biegać na tzw. samopoczucie, czyli w takim tempie, w jakim aktualnie czujemy się komfortowo i na ile pozwala organizm, można biegać „na tętno”, jednak zdecydowana większość biegaczy stara się na treningach utrzymać dane założone tempo. Do tego celu również posłuży łączność GPS, zegarek na podstawie ciągłej i regularnej aktualizacji naszej pozycji oblicza jak szybko w danym momencie się poruszamy.
Co ważne, zegarki z GPS zapisują ślad przebytej trasy, więc po powrocie do domu i połączeniu urządzenia z komputerem lub telefonem, możemy w dedykowanej aplikacji prześledzić całą trasę na mapce, zobaczyć wykresy tempa i tętna. Będą zatem wniebowzięci wszyscy miłośnicy statystyk i analizowania.
Jak widać kluczowe dla zegarka biegowego jest obecność modułu GPS. Zegarek z GPS będzie zatem najbardziej odpowiedni dla biegacza. Bez niego zegarek nie będzie w stanie podać nam najważniejszych danych o pozycji, tempie i odległości i to jest ogromna przewaga zegarków GPS nad np. popularnymi smartwatchami, jakie oferują producenci telefonów komórkowych.
Kolejne ciekawe funkcje zegarków biegowych
Mamy zatem podstawę, a teraz zobaczmy, jakie kolejne sportowe funkcje zegarka biegowego mogą nas wspomóc:
Tętno – jeszcze kilka lat temu jedynie zaawansowane modele zegarków biegowych oferowały tzw. nadgarstkowy pomiar tętna, obecnie nawet bardziej podstawowe modele posiadają taką funkcjonalność. Działa ona na zasadzie pomiaru ilości krwi płynącej przez żyły na nadgarstku, który jest oświetlany czujnikiem. Należy pamiętać, że odczytów tętna tą metodą nie należy traktować jako wyników medycznych, ponieważ obarczone są dużą granicą błędu i są mocno indywidualne. Część biegaczy i trenerów w ogóle nie uznaje pomiarów nadgarstkowych i zaleca używanie dodatkowych pasów piersiowych, które są bardziej dokładne.
Nawigacja – rzecz absolutnie nieoceniona w biegach terenowych, ale niezwykle przydatna również do zwykłej turystyki górskiej. Do zegarka z taką funkcją możemy wgrać tzw. track, czyli ślad planowanej trasy pobrany ze strony organizatora biegu, narysowany ręcznie w aplikacji lub też wygenerowany prazy użyciu portali typu mapa-turystyczna.pl.
Wysokościomierz barometryczny – kolejny dodatek, który najbardziej cieszy biegaczy górskich, ale sprawdzi się też znakomicie podczas pieszych wycieczek i trekkingów, aby choćby z czystej ciekawości rzucić okiem na zegarek i sprawdzić, na jakiej wysokości aktualnie się znajdujemy i ile jeszcze metrów podejścia zostało na upragniony szczyt. Zegarki pozbawione barometru bazują na wysokości pobranej z map Google lub danych GPS i nie są w stanie prawidłowo podsumować sumy przewyższeń jaką zrobimy na treningu biegowym np. na Ślęży, bądź na całodziennej wędrówce po Karkonoszach.
Co jeszcze może oferować zegarek do biegania?
Funkcjonalność smartwatcha – to pierwsza z opcji, bez której spokojnie można się obejść, ale może być miłym dodatkiem. Niektóre modele zegarków sportowych po sparowaniu z telefonem dzięki łączności bluetooth zyskują pewnie możliwości smartwatchy. Możemy w ten sposób nie przerywając treningu biegowego wyświetlić powiadomienia z ulubionych aplikacji, odczytać wiadomość sms, czy sterować odtwarzaną w telefonie muzyką.
Odtwarzacz muzyki – to pójście jeszcze o krok dalej, czyli wyposażenie zegarka we wbudowany odtwarzacz muzyki, dzięki któremu możemy pominąć telefon, podłączyć słuchawki bezprzewodowe wprost do zegarka i odpalić ulubioną playlistę czy podcast podczas biegu. Opcja ciekawa, ale pamiętajmy że mocno obciążająca baterię zegarka.
Płatności zbliżeniowe – kolejna opcja pozwalająca zostawić telefon w domu i wyjść na trasę z samym zegarkiem. A doceni ją każda osoba, której zdarzyło się zrobić przystanek podczas treningu na zakup puszki izotoniku, pozwala też wstąpić do sklepu po ziemniaki, jeśli w trakcie wybiegania nagle przypomnimy sobie, że w lodówce nie zostało nic na obiad.
No właśnie, cóż z tego, że mamy sprzęt naszpikowany aplikacjami i sparowany z każdym urządzeniem w pobliżu, skoro nawet najdroższy i najlepszy zegarek do biegania musi do tego wszystkiego skądś czerpać energię. Nieduże koperty zegarków sportowych nie zmieszczą dużych akumulatorów, więc skoro zegarek jest mały lekki, to mała będzie i bateria, stąd musimy się godzić na pewne kompromisy.
Producenci używają szumnych sloganów typu „miesiąc działania bez ładowania” ale pamiętajmy, żeby wybierać zegarek zawsze wczytać się w czasy działania dla poszczególnych trybów.Najbardziej drenujące baterię są oczywiście wszelkie tryby korzystające z GPS, w których zegarek co chwila odbiera sygnały satelitarne, łączność bluetooth a także pulsometr.
Tak czy inaczej, nawet w tańszych modelach można liczyć na przynajmniej 4-5 godzin pracy w trybie GPS, co spokojnie wystarcza do regularnych treningów biegowych, a flagowe modele zegarków pozwolą na jednym naładowaniu pokonać długie zawody ultra – przykładowo Coros Apex 2 szczyci się aż 75 godzinami działania w trybie „full GPS”. Czas pracy zegarka możemy wydłużać po prostu wyłączając niektóre opcje i czujniki, a nawet wymusić rzadsze rejestrowanie naszego położenia do satelity. Będzie to skutkowało mniejszą dokładnością nawigacji, ale zyskamy dużo na czasie działania w trybie GPS.
Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby do plecaka zapakować mały powerbank i kabel, dzięki czemu można podładować zegarek na szlaku. Marka Garmin poszła jeszcze o krok dalej wyposażając niektóre modele (Solar) w opcję zasilania na bieżąco korzystając z energii słonecznej.
O zegarkach wiesz już wszystko. Teraz zobacz nasz sprzęt w kategorii –> bieganie.
Szczęśliwi (biegacze) czasu nie liczą?
Z zegarkiem do biegania jest jak z wieloma innymi gadżetami. Można się bez nich obejść, ale jeśli już się pojawią to mogą dać sporo dodatkowej frajdy. Możliwość podglądu na bieżąco tempa, tętna i przebytego dystansu jest nieoceniona. Po powrocie do domu dostęp do szczegółowych map, statystyk i tabelek, czy możliwość porównywania wyników ze znajomymi na portalach społecznościowych. Dla miłośników analizowania (a biegacze uwielbiają takie rzeczy) zegarek do biegania z GPS to pozycja obowiązkowa.
Dodatkowym impulsem dla entuzjastów górskich aktywności (a zakładam, że większość czytelników zalicza się do tej grupy) będzie możliwość wykorzystania takiego sportowego zegarka nie tylko do biegania, ale również na wypadzie rowerowym, na trekkingu, czy spływie kajakowym.