Via ferraty zdobywają coraz większe rzesze fanów, mimo że w naszych górach takich szlaków nie znajdziecie. To rzeczywiście specyficzna turystyka, którą trzeba uprawiać z głową i zgodnie z paroma zasadami. Przeczytaj ten krótki poradnik o tym, jak bezpiecznie poruszać się po via ferratach.
Via ferrata to szlak górski, często prowadzony graniami, kanionami, skalnymi odcinkami pionowymi lub trawersami. Nazwa via ferrata to z włoskiego żelazna droga – charakterystycznym elementem, z którym są kojarzone ferraty, jest stalowa linka biegnąca wzdłuż takiego szlaku. Jednak najczęściej oprócz niej występują też sztuczne ułatwienia osadzone w ścianach, które sprawiają, że wędrówka jest w ogóle możliwa i bezpieczna. Najczęściej spotykane to klamry, drabiny, mostki czy sztychy (pręty). Pokonywanie via ferrat nie wymaga specjalnych umiejętności np. wspinaczkowych, ale dobra kondycja jest wskazana. Trzeba się też liczyć ze sporą ekspozycją, co może być ważne dla osób z lękiem wysokości czy przestrzeni.
Via ferraty uchodzą za szlaki bezpieczne. Jednak czasem to bezpieczeństwo bywa pozorne i warto mieć to na uwadze, szczególnie przy pierwszym wyjeździe. Na pewno podstawową zasadą jest posiadanie atestowanego sprzętu ferratowego i wyposażenia górskiego. Na taki zestaw via ferrata składają się:
Pamiętaj, że dobra lonża via ferrata to taka, której karabinki bez problemu obsługujesz – otwierasz i blokujesz – jedną ręką. Spróbuj rozwiązań kilku producentów, żeby wybrać sobie najbardziej wygodny model. Przepinanie karabinków to czynność, którą podczas przechodzenia ferraty wykonujesz kilkaset razy. Czasem musisz to zrobić jedną ręką w niezbyt wygodnej pozycji. Zatem otwieranie karabinków lonży musi być prawie jak odruch.
Jeszcze parę lat temu – gdy lonże miały karabinki zakręcane – rekomendowano zapinanie ich naprzemiennie (jedno ramię z zamkiem przy skale, drugie – od skały). Obecnie karabinki automatycznie blokują się po zwolnieniu ręki i zasada ta nie jest już tak restrykcyjna. Choć nadal mile widziana.
Dodatkowe wyposażenie, które może się przydać:
Wepnij się w stalową linkę od razy, gdy tylko się ona pojawia – zamocowano ją w takim miejscu na pewno nie bez przyczyny. Może to być wyślizgana skała, kruchy teren, wąskie przejście. Najczęściej na początku via ferraty znajdziesz tablicę informacyjną ze schematycznym przebiegiem szlaku, jego wyceną oraz przypomnieniem o konieczności posiadania lonży i kasku (to absolutne minimum).
Stalowa lina, biegnąca wzdłuż ferraty, podzielona jest na odcinki. To właśnie między nimi przepinasz swoją lonżę. Pamiętaj, żeby zawsze co najmniej jedno ramię lonży było wpięte do linki. Nigdy nie wypinaj ich jednocześnie – wystarczy bowiem chwila nieuwagi, poślizgnięcie, strącony u góry kamień i nieszczęście gotowe.
Linkę stalową na odcinki dzielą zazwyczaj kotwy, którymi lina przytwierdzona jest do skały. Czasem zdarza się sztuczne dzielenie na odcinki (bez punktu mocowania w skale), głównie ze względów bezpieczeństwa oraz płynności ruchu na ferracie. Kiedy szlak biegnie poziomo do jednego takiego odcinka wpięta może być tylko jedna osoba. Zasada ta zmienia się na odcinkach o przebiegu pionowym – zostaw minimum jeden odcinek wolny między tobą, a osobą z przodu.
Tempo poruszania się po ferracie zależy nie tylko od twojej kondycji, ale też od zatłoczenia szlaku. Pamiętaj, żeby nie wstrzymywać niepotrzebnie ruchu (na przykład przez robienie co kilka minut zdjęć). Jeśli widzisz, że doganiają cię szybsi „zawodnicy”, lepiej dać im się wyprzedzić w dogodnym miejscu, niż narzucić sobie zbyt szybkie tempo – opadniesz wtedy zbyt szybko z sił, może się ono także potencjalnie przełożyć się na zmniejszoną ostrożność. Jeśli przed tobą są osoby wolniejsze, nie naruszaj zasad bezpieczeństwa (np. przez wpinanie się jako druga osoba do odcinka liny). Po prostu w dogodnym miejscu zaproponuj zmianę kolejności wędrówki.
Jeśli trzymasz się zasad, poruszanie się po ferratach jest aktywnością bezpieczną. Warto jednak wiedzieć, że odpadnięcie to absolutna ostateczność i robi się wszystko, żeby do takiej sytuacji nie dopuścić. Wszystko, to znaczy?
Mierz zamiary według swoich sił. Znaj swoje możliwości, ograniczenia, kondycję, nie porywaj się na trudne (D), bardzo trudne (E) i ekstremalne (F) via ferraty, jeśli masz jedynie niewielkie z łatwiejszymi. Sprawdź w opisach ferrat, na czym polega ich trudność, ponieważ są one bardzo subiektywne. Dla niektórych osób mostek linowy będzie przeszkodą zapierającą dech, inni przejdą po nim bez większego stresu. Chcesz dopiero załapać ferratowego bakcyla? Wybierz szlak via ferrata dla początkujących i stopniowo zwiększaj trudność. Czeski Děčin ma pod tym względem wiele do zaproponowania.
Śledź prognozę pogody i unikaj wchodzenia na ferratę, gdy skała jest mokra. Niekiedy zresztą za takie postępowanie nakładane są mandaty (takim przykładem jest ferrata Nonnensteig w Jonsdorfie). W Austrii bywają ferraty zamykane okresowo, najczęściej na zimę. Sprawdź czy w okresie, w którym tam pojedziesz, dostępne będą upatrzone percie. Z drugiej strony letnie wyprawy to także wyzwanie logistyczne jeśli chodzi o zaopatrzenie w wodę – weź duży zapas płynów, szczególnie, gdy przejście ferraty zajmuje wiele godzin a na schemacie nie zostały zaznaczone źródła wody.
Dbaj o swój sprzęt, od niego zależy twoje bezpieczeństwo na via ferratach, a pośrednio także innych osób. Pożyczaj go tylko osobom zaufanym, które wiedzą, jak się z nim obchodzić. Przed sezonem zrób pełny przegląd zwracając uwagę na stanu karabinków, ramion lonży, pętli do łączenia z uprzężą i absorbera. Jeśli pojawi się jakakolwiek wątpliwość, możesz zwrócić się o pomoc do specjalistów, którzy wykonują przeglądy SOI. Natomiast po każdym wyjeździe minimum to szybka kontrola sprawdzenie stanu ekwipunku – szczególnie absorbera. Jakiekolwiek uszkodzenie go równa się wycofaniem lonży z użytkowania.
Ruszasz na via ferraty? Sprawdź nasz cykl artykułów o via ferratach.