Narty biegowe, skitury, zjazdówki – czym się różnią, które wybrać?
Porady

Narty biegowe, skitury, zjazdówki – czym się różnią, które wybrać?

Skadi / 17 listopada 2022

Pamiętam, że jeszcze kilkanaście lat temu dla większości osób zjazdówki były synonimem słowa „narty”. Biegówki, chyba dzięki sukcesom Justyny Kowalczyk, cieszyły się całkiem sporą (choć mniejszą od zjazdówek) popularnością, ale prawdziwy powrót narciarstwa uprawianego poza zagospodarowanymi stokami dokonuje się w naszym kraju teraz – by tak rzec – na naszych oczach.

W Alpach chyba nikt nie wyobraża sobie przemierzania zaśnieżonych szlaków bez desek na nogach. Również przemieszczając się na czeską stronę Karkonoszy, zaobserwujemy ogromną ilość narciarzy (zarówno na biegówkach jak i skiturach), być może większą od turystów pieszych. Zważywszy na wygodę poruszania się w ten sposób, zadziwiające jest, że dopiero od kilku lat skitury w widocznym stopniu zyskują na popularności w naszym kraju! Dla wielu, formy narciarstwa inne niż zjazdowe, są wciąż czarną magią.

Czym zatem charakteryzuje się skituring? Czym różni się od popularniejszych „biegówek” i czy te ostatnie to tylko wąskie „wykałaczki”, nie pozwalające na zejście z przygotowanego śladu? Postaram się odpowiedzieć na te pytania.

zazd z koziego wierchu skitouring
Poznajecie to miejsce? Oto skitouring na stokach Koziego Wierchu!

Narty zjazdowe a klasyczne

Szeroko pojęte narciarstwo dzieli się na dwie, główne kategorie – „klasyczne”, powstałe w krajach skandynawskich oraz „alpejskie”, dla wielu stanowiące synonim narciarstwa zjazdowego.

Cechą charakteryzującą narciarstwo klasyczne jest konstrukcja wiązań z tzw. „wolną piętą”. Do tego odłamu należą takie dyscypliny jak narciarstwo biegowe, telemarkowe, czy skoki narciarskie. Narciarzy klasycznych raczej rzadko widzi się w wymagającym, stromym terenie, jednak kiedyś „wolna pięta” nie przeszkadzała ludziom w zjeżdżaniu stromymi, tatrzańskimi żlebami. Dziś na „klasykę” w terenie wysokogórskim decydują się raczej koneserzy. Niewątpliwą zaletą konstrukcji wiązań z „wolną piętą” jest naturalny sposób przemieszczania się w terenie płaskim bądź pod górę.

Dla odmiany, alpejskie stromizny są ojczyzną wiązań, w których pięta na sztywno przymocowana jest do narty. Narciarstwo tego typu nazywamy „alpejskim”. Umocowana pięta ułatwia jazdę w trudnym terenie, jednak bardzo ogranicza możliwości przemieszczania się w poziomie. Kto widział zjazdowca niezdarnie człapiącego w kolejce do wyciągu, bądź też jodełkującego pod górę, ten wie, z jakimi trudnościami zmaga się zjazdowiec w terenie uniemożliwiającym zjazd.

Na szczęście powstało również rozwiązanie, łączące terenowe możliwości zjazdówek z względną wygodą podchodzenia czy przemieszczania się w terenie poziomym.

W wymagającym terenie królują narty skiturowe!

Tą cudowną konstrukcją, łączącą zalety nart klasycznych i zjazdowych, są skitury. Zjedziemy na nich przygotowaną nartostradą, założymy własny ślad w pokrytej puchem górskiej dolinie, a także obskokami pokonamy stromy i wąski tatrzański żleb. O ile oczywiście pozwolą nam umiejętności. Czym zatem charakteryzuje się narta skiturowa?

Zasadniczo jest nieco lżejsza od klasycznych zjazdówek. Taliowanie jest zdecydowanie mniejsze niż w zjazdowych carvingach. Szerokość zależy od przeznaczenia – najwęższe są narty zawodnicze (muszą być wyjątkowo lekkie), nieco szersze będą „turystyki”, stworzone do pokonywania zróżnicowanego terenu, zaś najszersze modele przeznaczone do jazdy w puchu.

Skitury są również nieco mniej sztywne od zjazdówek. Jest to jednak sprzęt wystarczająco „pancerny”, żeby czuć się pewnie nawet na czarnych trasach zjazdowych.

Zasadnicza różnica względem zjazdówek polega na możliwości przyklejenia do narty tzw. foki. Foka skiturowa to pas materiału, pokrytego włosiem (kiedyś faktycznie produkowanego z foczego futra), umożliwiającego podchodzenie do góry, oczywiście do pewnego maksymalnego nachylenia.

foki skitur foki skitour skalnik
Foki pozwalają na nartach poruszać się na nartach bez problemu w górę.

Drugim rozwiązaniem wyróżniającym skitury są wiązania, umożliwiające wypięcie pięty. Do zjazdu pięta buta skiturowego jest sztywno przypięta do narty, zupełnie jak w bucie zjazdowym. Jednak do podchodzenia piętę możemy wypiąć, w związku z czym sposób poruszania się jest niemal równie naturalny jak w przypadku biegówek. Całość dopełniają buty skiturowe, umożliwiające odblokowanie zgięcia w kostce, a także posiadające normalną, gumową podeszwę (często Vibram), umożliwiającą względnie normalne chodzenie (wygoda nieco mniejsza niż w przypadku wysokogórskich skorup).

Skitouring rozwija się od dłuższego czasu, więc katalog rozwiązań technicznych jest całkiem spory. Jedyna wada nart skiturowych jaka przychodzi mi do głowy, to że aby skorzystać z ich zalet potrzebne są góry, najlepiej mające pewne stromizny i przewyższenia. Jako, że sport ten wymaga pewnych inwestycji, dobrze spróbować go najpierw na pożyczonym sprzęcie. Na szczęście wypożyczalnie coraz częściej oferują również zestawy skiturowe. Jeśli wsiąkniemy, polecam jednak zakupić własny sprzęt skiturowy. Przyjemność z narciarskiej wyrypy jest o wiele większa, gdy nie ograniczają nas godziny pracy wypożyczalni, a zakończenie wycieczki po zmroku ma niepowtarzalny urok!

Zajrzyj do sklepu i poznaj nasze narty skiturowe.

Narty biegowe – na nieco bardziej płaski teren

Biegówki to sprzęt raczej dla miłośników spokojniejszego terenu, bądź jako zimowa alternatywa dla biegaczy. Raczej nie pokonamy na tych nartach nawet łatwego stoku narciarskiego (chyba że dysponujemy naprawdę wielkimi umiejętnościami). Typowe narty śladowe nie posiadają metalowych krawędzi, w związku z czym kontrolowanie ich przy większych prędkościach i twardym śniegu staje się niezwykle trudne.

Jest to jednak sprzęt lekki i wygodny. Buty do narciarstwa biegowego są miękkie i ważą często mniej niż zwykłe, skórzane buty trekkingowe. Technicznie, narty biegowe wyróżniają się zdecydowanie mniejszą szerokością od skiturów i zjazdówek. W zależności od techniki jazdy, do której są stworzone, mogą być dłuższe (styl klasyczny) bądź krótsze (styl łyżwowy). Pod butem posiadają podgięcie, zwane komorą odbiciową.

Śladówki do rekreacyjnej jazdy posiadają zwykle naciętą łuskę, dzięki której możemy przemieszczać się w terenie płaskim oraz po niezbyt stromych wzniesieniach. W nartach zawodniczych łuski brak – zapaleńcy wspomagają się specjalnymi smarami odbiciowymi.

Kolejna ważna kwestia to dobór wiązań. Obecnie produkuje się trzy główne systemy wiązań do nart biegowych. Fischer, Alpina, czy Rossignol produkują swoje wiązania i buty w standardzie NNN. Salomon zaś ma swój system – SNS, jednak od jakiegoś czasu produkuje wiązania w systemie Prolink, kompatybilnym z butami do systemu NNN.

Dla laika wszystkie te systemy mogą wyglądać tak samo – zwróćmy zatem uwagę, aby nie kupić niekompatybilnych ze sobą butów i wiązań. Warto pamiętać więc, że buty na biegówki produkowane są pod konkretne wiązania! Technicznie różnice w pracy poszczególnych systemów wiązań będą raczej niezauważalne – zarówno SNS jak i NNN oparte są na tej samej zasadzie działania, różnią się jedynie szczegółami.

narty biegówki skalnik
Biegówki to wybór dla sportowców i osób gustujących w łagodniejszych górach. (fot. Pierre Jarry, Unsplash)

Biegówki przypadną do gustu tym, którzy lubią w górach czuć się lekko, cenią sobie szybkość przemieszczania i nie mają potrzeby schodzenia z wyznaczonych tras. Również osoby po kontuzjach kolan nie powinny mieć kłopotu z tym sportem. Mała sztywność butów oraz połączenie z nartą jedynie w okolicy palców przekładają się na to, że nawet w przypadku najbardziej fikuśnej wywrotki, na stawy kolanowe działają minimalne siły. Główną wadą biegówek jest – moim zdaniem – uzależnienie od przygotowanych tras. Nie mając w pobliżu ośrodka z takimi trasami, nie wykorzystamy w pełni zalet naszych „wykałaczek”. Jednak również i na to jest sposób!

Przeczytaj artykuł o tym, jak przygotować się na biegówki.

Narty backcountry

Do tej grupy nart zaliczamy modele nieco szersze od śladówek. Zwykle mają one powyżej 60 mm szerokości pod butem i wyposażone są w metalowe krawędzie. Konstrukcja wiązania i buta jest bardzo podobna jak w nartach do stylu klasycznego – są to mocniejsze wersje systemów SNS i NNN.

Im szersze biegówki, tym bardziej można na nich zejść z utartych szlaków. (fot. Aaron Doucett, Unsplash)

W tej kategorii w zasadzie zawsze spotkamy się z naciętą pod butem łuską. Szerokości nart wahają się w dość szerokim zakresie, do tego stopnia, że bardziej pancerne modele bywają już zaliczane do lekkich telemarków. Ta grupa nart to świetny wybór, jeśli w naszej okolicy nie ma ośrodka narciarskiego z przygotowanymi trasami, ale śnieg możemy oglądać nie tylko na zdjęciach.

Narty backcountry świetnie sprawdzą się w górach o stromiznach podobnych do stromizn w Górach Izerskich. Pozwolą także eksplorować nieuczęszczane dukty w takich ośrodkach jak Jakuszyce. Ze względu na rozwiązanie techniczne wiązań, również te narty są łaskawe dla naszych stawów kolanowych – nie jest łatwo zrobić sobie na nich krzywdę.

Uwaga! W krajach anglojęzycznych panuje tendencja do nazywania „backcountry skiing” wszystkiego, co odbywa się poza wyznaczonymi nartostradami, w tym skitouringu!


Wymienione kategorie nie są jedynymi, które zaobserwować możemy na górskich szlakach. Miłośnicy narciarstwa klasycznego eksplorujący nieco trudniejszy teren poruszają się na nartach telemarkowych, zaś do turystyki, jako alternatywa dla rakiet śnieżnych, tworzone są narty trekkingowe, czyli krótkie modele wyposażone w fokę i wiązanie umożliwiające wpięcie zwykłego buta wysokogórskiego z rantem do raków automatycznych. Są to jednak ciekawostki, rzadko spotykane w naszych górach.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.