Wiązania skiturowe Dynafit
Branża

Wiązania skiturowe Dynafit

Skadi / 23 grudnia 2022

Chyba nie przesadzę stwierdzając, że większość maniaków outdooru zapytana o markę, najbardziej kojarzącą się ze skitouringiem, wskaże najpewniej markę Dynafit. Firma ze śnieżną panterą w logo, wypuszczając we wczesnych latach 90-tych wiązania TLT (Tourlite Tech) dokonała rewolucji, która do dziś wyznacza jeden z kierunków rozwoju technologicznego w skitouringu.

Z „pradawnych” wiązań TLT wykształcił się z czasem cały system, nazywany ogólnie wiązaniami kłowymi lub pinowymi. Dziś chyba każdy producent butów narciarskich ma w ofercie produkty kompatybilne z systemem pinowym. Rozwiązanie to stało się w skitouringu nawet popularniejsze od klasycznych wiązań szynowych! Co ciekawe, jak na razie firma nie uległa powszechnej pokusie cięcia kosztów przez przeniesienie produkcji na Daleki Wschód i wszystkie swoje wiązania produkuje w Niemczech.

Zobacz wszystkie wiązania Dynafit.

Wiązania pinowe – na czym polega magia systemu?

W ogromnym skrócie, o popularności „kłów” decydują trzy zalety. Pierwszą z nich jest niska waga – wyeliminowanie zbędnego elementu, jaką jest szyna, pozwoliło na zredukowanie wagi całego zestawu – i to na newralgicznym elemencie, który w wiązaniach szynowych musiał być przez narciarza podnoszony z każdym krokiem. Zatem teraz, aby zrobić „dzień nóg” musimy nadreptać się trochę więcej!

Drugą zaletą jest większa naturalność ruchu. Oś obrotu buta względem wiązania przesunęła się bliżej naszych palców, zatem łuk zataczany w powietrzu przez unoszoną z każdym krokiem piętę jest zdecydowanie mniejszy. Przekłada się to na wygodę i jest zdecydowanie mniej męczące.

Trzecim elementem decydującym o wyjątkowości konstrukcji jest nisko położony środek ciężkości – nie mamy pod butem żadnej szyny ani płyty. Nasz but spoczywa niemal bezpośrednio na narcie, co przekłada się korzystnie na jej właściwości trakcyjne.

Wiązania Dynafit – każdy znajdzie coś dla siebie

System pinowy jest pewną ideą, o którą oparte jest wiele modeli wiązań. W istocie jest to tylko sposób połączenia buta z nartą. Genialny w swej prostocie pomysł, zastosowany jednak w szerokiej gamie modeli. Właściwie można przyjąć, że jeśli tylko nie jesteś koneserem pancernych wiązań szynowych, któreś z wiązań oferowanych przez Dynafita na pewno będzie pasowało do Twojego poziomu zaawansowania, stylu jazdy oraz rodzaju przyjemności czerpanej z przebywania w górach.

Wiązania to nie wszystko – wybierz też odpowiednie narty. Ten artykuł pomoże Ci podjąć decyzję.

Wiązania Dynafit Radical oraz ST Rotation – uniwersalne i bezpieczne

Jeśli nie mamy zacięcia górskiego ultramaratończyka, liczącego każdy gram – ani ekstremalisty, liczącego każdy stopień nachylenia stoku, odpowiednie dla nas będą wiązania klasy allroundowej, do których obecnie zaliczają się modele z grupy Dynafit Radical, ST Rotation oraz ST Rotation Lite. Są to produkty przewidziane do klasycznego skitouringu, mającego zapewniać nam radość z przebywania w górach i sprawne przemieszczanie na narciarskich wyrypach.

W konstrukcji tych wiązań nie miał miejsca przesadny „downsizing” i odchudzanie. Pojedyncze wiązanie z tej kategorii waży pomiędzy 500-600 g. Normą jest zastosowanie skistoperów.

Wiązania do klasycznego touringu zazwyczaj posiadają skistoper i regulację wytpięcia (fot. Dynafit)

W zależności od modelu, maksymalna możliwa do ustawienia siła wypięcia to DIN 7 lub 10. W przypadku modeli ST Rotation nie musimy zagłębiać się w specyfikację, bo cyferka w nazwie wiązania oznacza właśnie maksymalną możliwą do nastawienia liczbę DIN.

Dodatkowo wiązania ST Rotation oferują najszerszy możliwy zakres regulacji długości buta – 45 mm. W przypadku wiązań ST Rotation Lite oraz Radical, zakres ten to 25 mm. Producent oferuje wiązania ST Rotation również w wersji rentalowej, czyli dedykowanej wypożyczalniom. Wiązania takie mają regulację długości buta zarówno w części tylnej jak i przedniej, co daje sumarycznie 90 mm zakresu, jednak przekłada się na wyższą wagę.

Wiązania do speedtouringu

Wiązania proponowane przez Dynafita do speedtouringu, czyli skitouringu w stylu light&fast, charakteryzują się zdecydowanie lżejszą i mniej pancerną konstrukcją. Do tej kategorii zalicza się wiązania Dynafit Speed Turn, Superlite oraz Blacklight. Modele z linii Superlite produkowane są w wersji bez skistoperów oraz w wersji Superlite +, ze skistoperami.

Jedno wiązanie bez skistopera charakteryzuje się wagą w przedziale 150-200 g, podczas gdy wariant ze skistoperem waży do ok. 320 g. Wiązania Blacklight i Speed Turn są bardziej pancerne i cięższe – oscylują w okolicach 300 g nie posiadając skistoperów. Wiązania z tej kategorii mają regulowaną siłę wypięcia oraz nieco mniejszy zakres regulacji niż poprzednio omawiane – w przedziale 10–25 mm.

Wiązania do skitouringu są już bardziej minimalistyczne w swej budowie. (fot. Dynafit)

Wiązania zawodnicze – kategoria race

Kategoria jeszcze lżejsza od wymienionych wyżej. Są to różne warianty modelu Low Tech Race. Charakteryzują się wagą w przedziale 100– 150 g (sztuka), w zależności od tego, czy model posiada skistoper. Znajdziemy tu również modele z manualną blokadą. Wiązania z tej grupy mają stała siłę wypięcia. Jest to grupa typowo zawodnicza i nie ulegajmy czarowi niskiej wagi kupując nasze pierwsze wiązania. Brak możliwości regulacji siły wypięcia jest istotnym argumentem za pozostawieniem tej grupy doświadczonym skitourowcom!

Ultralekkie i ultraminimalistyczne są wiązania z grupy Race. (fot. Dynafit)

Dla miłośników ostrej jazdy – wiązania freetourowe

Dla osób czerpiących przyjemność ze śmiałych, stromych linii, Dynafit ma do zaproponowania wiązania ST Rotation 14. Regulacja siły wypięcia w zakresie 7-14 DIN oraz konstrukcja ułatwiająca awaryjne wypinanie przy nietypowym układzie naprężeń zapewniają podwyższone bezpieczeństwo naszych kolan również w sytuacjach ekstremalnych. Jedna sztuka wiązania tego typu waży 605 g, zatem są one dość pancerne.

Wiązania dla górskich specjalistów – Dynafit TLT Expedition

Te ważące 194 g wiązania są chyba najbardziej wyspecjalizowanym produktem z całej gamy oferowanej przez Dynafita. Nie posiadają możliwości regulacji długości, zatem wymiana butów będzie wymagać demontażu całego wiązania. Nie oferują również możliwości awaryjnego wypięcia w płaszczyźnie bocznej.

Nie jest to jednak wada – model przeznaczony jest do użytku w ekstremalnym środowisku stromych kuluarów, gdzie niepożądane wypięcie narty naraziłoby nas na konsekwencje zdecydowanie poważniejsze niż uraz kolana. Specjalna konstrukcja przodu wiązania, wyposażonego w piny typu Ice Breaker, ułatwia sprawne wpięcie buta nawet wtedy, kiedy inserty będą zalodzone. Model zdecydowanie dla fachowców, sprawnie pokonujących najbardziej strome śnieżne formacje.

O czym pamiętać kupując pinowe wiązania skiturowe?

Aby nie komplikować sobie życia, pamiętajmy o jednej istotnej rzeczy – nie montujmy wiązań przed zakupem docelowych butów! Unikniemy w ten sposób kilkukrotnego wiercenia w naszych nartach. Wiązanie Dynafit z kategorii „ultralekkich” ma mocno ograniczony zakres regulacji długości buta. Zważywszy, że różne modele butów o tej samej długości wkładki potrafią różnić się wymiarami skorupy nawet o kilkanaście mm, a dodatkowo osoby początkujące mają tendencję do kupowania pierwszych butów w nieodpowiednim rozmiarze, jest to dość istotne – bądźmy zatem bardzo rozważni. W sezonie kolejki w serwisach narciarskich potrafią być spore i szkoda byłoby stracić wymarzony powder day z powodu przekręcania wiązań.

Potrzebujesz dowiedzieć się więcej również o butach skiturowych. O nich Skadi pisała tutaj.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.