Zabezpieczenie do roweru. Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą
Porady

Zabezpieczenie do roweru. Jak zabezpieczyć rower przed kradzieżą

Skadi / 12 września 2023

Naturalnym krokiem po zakupie roweru (a czasem zaraz przed jego zakupem) jest zadanie sobie pytania: jak go zabezpieczyć? Chcielibyśmy zacząć zwiedzanie świata na naszym dwukołowym rumaku, a tymczasem bywa, że strach jest wejść do „spożywczaka” po kolejną butelkę ożywczego izotonika bez pozostawiania kogoś na straży. Problem rośnie do kolosalnych rozmiarów jeśli zdarza nam się zostawiać rower bez opieki na dłuższy czas – na przykład kiedy dojeżdżamy nim do pracy. Jak zatem uchronić nasz jednoślad przed „dziką prywatyzacją” i czy jest to w ogóle możliwe? Czy w świecie, w którym kradnie się wyposażone w kosmiczne zabezpieczenia samochody, da się i jest sens zabezpieczać rower? Otóż da się i jest sens – pod pewnymi warunkami! Na początek warto wiedzieć, że zabezpieczenie roweru może mieć różną postać.

Czy istnieje zabezpieczenie do roweru nie do pokonania?

Jak pewnie domyślacie się, w dobie lotów kosmicznych i cięcia metali laserem, nie istnieje zabezpieczenie rowerowe, które byłoby zupełnie nie do pokonania. Projektowanie nowych zapięć rowerowych nie przypomina nawet wyścigu zbrojeń, bo każde pojawiające się rozwiązanie może być pokonane środkami dawno już wymyślonymi.

Jeśli chcemy mądrze kupić zapięcie na rower, musimy mieć tego świadomość. Każde z nich da się pokonać. Zadaniem zabezpieczenia jest bowiem uczynienie kradzieży nieopłacalnym. Pokonanie takiego środka musi zając złodziejowi taką ilość czasu i wymagać takich środków, aby ryzyko związane z kradzieżą czyniło ją nieopłacalną. Jak się pewnie domyślacie, w przypadku droższego roweru, potencjalny złodziej będzie chętny podjąć większe ryzyko. Prawdopodobnie nie połasi się na wysłużonego składaka, do którego dostęp będzie musiał uzyskać przy pomocy szlifierki kątowej (wzbudzając podejrzenia i generując hałas), jednak cienka stalowa linka, możliwa do pokonania przy pomocy niewielkich szczypiec może nie być wystarczającym zabezpieczeniem.

zapięcie u-lock zabezpieczenie rowera
Każdą blokadę można zniszczyć. Wszystko polega na tym ile czasu trzeba poświęcić i jakie środki trzeba zaangażować, by kradzież się udała. (fot. Boris Debusscher)

W przypadku drogiego roweru, perspektywa zarobienia kilkunastu tysięcy złotych może skusić nawet do użycia wspomnianej szlifierki kątowej i ryzykowania „wpadki”. Co zatem odróżnia zabezpieczenie tanie od drogiego? Otóż są to właśnie środki i czas, które musi przedsięwziąć złodziej, aby je sforsować.

Zabezpieczenie do roweru w postaci linki za kilkanaście złotych, nie zabierze złodziejowi więcej niż kilkanaście sekund czasu, w dodatku zostanie sforsowane przy użyciu narzędzia możliwego do schowania w kieszeni. Dla odmiany blokada typu U-Lock, wykonana dodatkowo z ulepszonej stali, będzie wymagała długiego cięcia brzeszczotem czy szlifierką kątową. W obu sytuacjach kradnący zdąży najpewniej wzbudzić podejrzenia. Wniosek jest prosty – siła zabezpieczenia powinna być dobrana do wartości roweru!

Zobacz –> zabezpieczenia rowerowe Zelfal

Typy zapięć rowerowych – linka do roweru

Podstawowym, najtańszym i chyba najczęściej widywanym zabezpieczeniem na rower jest zapięcie spiralne, czyli popularna „linka do roweru”. Czasem występuje jako zapięcie do roweru na szyfr. Rozwiązanie to ma swoje zalety – jest lekkie (na tyle lekkie, że możemy wozić je na stałe przypięte do roweru, nie odczuwając z tego powodu żadnego dyskomfortu) i łatwo dostosować je do sytuacji, na przykład kiedy potrzebujemy spiąć razem dwa rowery albo naciągnąć naszą blokadę do jakiegoś trudniej dostępnego punktu wpięcia. Ponadto standardowo mają one otuliny z tworzywa sztucznego, zabezpieczające przed rysowaniem ramy. Niestety, linka taka jest łatwa do przecięcia.

Moim zdaniem jest to zabezpieczenie odpowiednie dla naprawdę tanich rowerów lub nieco droższych, które pozostawiamy bez opieki jedynie „na chwilę”.

zapięcia rowerowe do zabezpieczenie roweru
Linka lub łańcuch to popularne sposoby zabezpieczenia roweru.

Grubszy kaliber – blokada typu łańcuch do roweru

Jeśli chcemy mieć mocniejsze zabezpieczenie, lepszym rozwiązaniem będzie wybór blokady w postaci łańcucha. Blokady takie są cięższe i droższe, jednak za większe pieniądze zyskujemy tu lepszy materiał, z jakiego wykonano ogniwa łańcucha. Przekłada się to na większą trudność ich przecięcia. Dla ochrony lakieru na naszej ramie, łańcuchy mają zwykle materiałowe pokrycie. W rozwiązaniach niektórych producentów, istnieje możliwość dorobienia utraconego klucza na podstawie indywidualnego numeru, dołączonego do każdego egzemplarza. Łańcuchy zwykle są na tyle długie, że bez problemu zepniemy nimi dwa rowery lub przypniemy jednoślad do trudno dostępnego punktu.

Niestety, ciężar tego rozwiązania jest odczuwalny, a charakterystyczne dzwonienie raczej zniechęci nas do stałego wożenia go przypiętego do ramy roweru. Osobiście, kiedy zabieram taką blokadę, wożę ją w plecaku.

Bezpieczeństwo bez kompromisów – blokada U-Lock

Najwyższy poziom ochrony zapewni nam blokada typu U-Lock, z wyglądu przypominająca szeklę. Pręty, z których wykonuje się takie blokady, wykonane z utwardzanej stali, są trudne do sforsowania, a dodatkowo sztywność konstrukcji utrudnia ewentualnemu złodziejowi wygodne manipulowanie narzędziami. Również w tym przypadku często istnieje możliwość dorobienia zgubionego klucza.

zabezpieczenie do roweru
Blokady U-Lock to świetne zabezpieczenie, ale miejsce pozostawienia roweru musi pozwalać na założenie takiej blokady. (fot. Federica Diamanta, Unsplash)

Niestety, z uwagi na konstrukcję, nie zepniemy pojedynczym U-Lockiem dwóch rowerów. Kłopotliwe bądź niemożliwe będzie także przypięcie roweru do wielu przypadkowych punktów – jesteśmy skazani na elementy znajdujące się w przybliżeniu na wysokości ramy naszego roweru i bezpośrednio do niej przylegające, w dodatku niezbyt grube – U-Lockiem nie przypniemy roweru np. do drzewa. Jest to jednak rozwiązanie bezkompromisowe i jeżeli zastanawiacie się, jakie zapięcie do roweru ma największą szansę udaremnić kradzież, wybierzcie właśnie U-Locka.

Czy solidne zapięcie do roweru wystarczy?

Żadne zapięcie rowerowe nie pozwoli na stuprocentowe zabezpieczenie pojazdu przed kradzieżą. Możemy zminimalizować ryzyko, jednak w razie gdyby nieszczęście nam się przydarzyło, dajmy odpowiednim służbom sobie pomóc. W jaki sposób? Niezwłocznie po zakupie jednośladu, oznakujmy go na najbliższym komisariacie policji (nie zapomnijmy zabrać dowodu tożsamości oraz paragonu lub faktury). Stale miejmy również zapisany numer ramy, a także postarajmy się mieć kilka zdjęć naszego jednośladu, zwłaszcza kiedy posiada on już swoje cechy charakterystyczne jak zadrapania, nieoryginalne pedały czy gripy – wszystko, co wyróżnia go spośród innych. Bez tego, trudno będzie odzyskać stratę. Przede wszystkim jednak zadbajmy o zabezpieczenie roweru przed kradzieżą!

Zobacz –> zapięcia rowerowe Trelock

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.