Co powinna zawierć apteczka turystyczna?
Porady

Co powinna zawierć apteczka turystyczna?

Skadi / 21 listopada 2023

Apteczka turystyczna stanowi jeden z najważniejszych elementów wyposażenia na wycieczki mniejsze i większe. Jednocześnie przez wielu jest niedoceniana, czy pomijana przy pakowaniu. Bywa komponowana nieumiejętnie, a niejednokrotnie właściciel o jej zawartości dowiaduje się dopiero w momencie niepożądanego zdarzenia.

Po głębszym zastanowieniu taki stan rzeczy nie dziwi – wiele osób ma tendencję do wygodnictwa i oszczędzania na tym, co przydaje się raczej rzadko (i wolimy, aby się nie przydawało). Tymczasem w wielu sytuacjach dobrze wyposażona apteczka jest niemal tak samo ważna jak lawinowe ABC przy zimowej wycieczce w wysokogórski teren. O ile jednak skład tego ostatniego jest rzeczą raczej stałą, o tyle zawartość apteczki turystycznej jest tematem wielu dyskusji.

Nic dziwnego – turystyką jest zarówno wycieczka na nieodległy od cywilizacji Nosal, jak i trekking do bazy pod Everestem. Zastanówmy się, jak mądrze rozwiązać kwestię apteczki turystycznej!

Apteczka turystyczna – wyposażenie

Wyposażenie apteczki turystycznej powinno być dostosowane do możliwych zagrożeń, nie da się zatem znaleźć jednego, złotego środka – chyba, że nasze przygody reprezentują zawsze ten sam stopień powagi.

Niezależnie od tego, podstawowy zestaw medykamentów warto mieć ze sobą nawet, jeśli trzymamy się cywilizacji. Tamowanie krwawienia z rozciętego palca pomocą np. buffa w sytuacji, kiedy w mijanej właśnie wiosce nie ma ani jednego sklepu nie jest bowiem najlepszym pomysłem. Nasza apteczka może być zatem większa lub mniejsza, ale jej zawartość można podzielić na kilka głównych grup.

WYPOSAŻENIE APTECZKI TURYSTYCZNEJ PIERWSZEJ POMOCY
Dobre wyposażenie wnętrza apteczki to kluczowa sprawa. (fot. Mat Napo, Unsplash)

Co powinna zawierać apteczka turystyczna?

Podstawę stanowią oczywiście środki opatrunkowe. Na zwiedzanie miejsc cywilizowanych, gdzie mamy bezpośredni dostęp do pomocy medycznej wystarczy zupełne minimum – choćby kilka plastrów na odciski i obtarcia oraz kilka na mniejsze zranienia.

Bez cienia wątpliwości powiem jednak, że to minimum jest niezbędne nawet na najbezpieczniejszej wycieczce – obtarta pięta potrafi skutecznie popsuć plan, a jednocześnie jest to drobnostka z którą raczej nie wybierzemy się do lekarza. Niestety, nie wszędzie trafimy na aptekę, czy dobrze wyposażony sklep.

Na poważniejszych wycieczkach kategoria „środki opatrunkowe” powinna być rozszerzona o takie akcesoria jak:

  • bandaż elastyczny,
  • kompresy gazowe,
  • plaster w rolce,
  • paski do zamykania ran typu STRIP.

Do podstawowego wyposażenia powinna również należeć chusta trójkątna. Oczywiście opatrując ranę należy pamiętać o zasadach aseptyki, w czym pomogą nam środki odkażające – takie jak specjalne chusteczki oraz jednorazowe rękawiczki.

Druga kategoria produktów, jakie powinny znaleźć się w apteczce, to lekarstwa. Jest to kategoria wysoce kontrowersyjna – wiele autorytetów jest przeciwnych zabieraniu leków w góry (nawet ratownicy medyczni mają ograniczony katalog specyfików, które wolno im aplikować).

APTECZKA W GÓRY

W praktyce uważam, że takie środki jak węgiel medyczny czy środek przeciwbólowy bez recepty mogą niejednokrotnie uratować wyjazd, a przynajmniej ułatwić dotrwanie do uzyskania pomocy (w mniej poważnych przypadkach jak biegunka czy ból zęba). Pamiętajmy jednak o tym, aby zabierać jedynie leki, co do których jesteśmy pewni, że nam nie zaszkodzą i nie podawać ich innym – nigdy nie możemy mieć pewności jak zareaguje na nie druga osoba.

W przypadku poważniejszych wypraw, kiedy nie możemy liczyć na pomoc medyczną, lista produktów z tej kategorii robi się już całkiem długa, warto jednak kompletować ją w porozumieniu ze specjalistą. Niezwykle istotna jest kontrola nad terminami ważności leków – zwykle nie zużywamy ich tak szybko jak tych z apteczki domowej! Lekarstw nie znajdziemy raczej w apteczkach „fabrycznych” – jeśli zdecydujemy się nosić je ze sobą, sami musimy uzupełnić o nie nasz zestaw.

Kategoria trzecia to akcesoria dodatkowe, takie jak nożyczki do cięcia opatrunków, czy rozcinania ubrań, pęseta do wyjmowania ciał obcych takich jak drzazgi, termometr, maseczka do sztucznego oddychania, czy specjalny przyrząd do usuwania kleszczy. Ten ostatni raczej nie jest oferowany w fabrycznych zestawach, ale polecam zaopatrzyć się w niego – umożliwia szybkie i sprawne wyrwanie uciążliwego pasożyta bez wyciskania jego zawartości z powrotem do naszego organizmu. Spotkałam się z opiniami, aby takie rzeczy zostawiać fachowemu personelowi medycznemu. Nie liczmy jednak, że na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym nasz kleszcz zostanie potraktowany priorytetowo.

„Kleszczkarta” to dorobiazg, który warto dorzucić do apteczki lub portfela. (fot. Lifesystems)

Osobiście do apteczki dorzucam jeszcze kilka tabletek do dezynfekcji wody. Nie jest to żaden lek, jednak w ten sposób zawsze posiadam zabezpieczenie na wypadek, gdyby w upalny dzień picie skończyło się szybciej niż przewidziałam, a w pobliżu nie było żadnego pewnego źródła wody.

Apteczka turystyczna w góry – kupić czy kompletować samemu?

Osoby, którym przyjemność sprawia samodzielne wybieranie i kupowanie poszczególnych produktów zapewne będą miały frajdę z kompletowania apteczki. Jeśli jednak takie zabawy nie są dla nas przyjemnością samą w sobie, sugeruję wybrać drogę zakupu apteczki renomowanego producenta, wyposażonej we wszelkie niezbędne środki i ewentualną personalizację czyli rozbudowę zestawu zgodnie z naszymi potrzebami. Gotowa apteczka turystyczna z wyposażeniem posiada zazwyczaj nieco miejsca na kilka drobiazgów, o jakie postanowimy ją uzupełnić.

Przykładowe wyposażenie apteczki w góry

Jak już wspomniałam, nie ma jednej uniwersalnej recepty na wyposażenie apteczki turystycznej. Wprawdzie bogato wyposażony wariant spełni z nawiązką wszystkie wymagania, jakie mamy od zestawu na łatwy i bliski cywilizacji szlak, jednak będzie również ważył odpowiednio więcej.

Osobiście korzystam z dwóch modeli marki LifesystemsMicro oraz Mountain. Dzięki temu mam rozwiązanie na góry pokroju wyższych partii Alp czy Kaukazu, jednocześnie nie musząc nadmiernie obciążać się na przykład na rowerowych wypadach na sudeckie szlaki.

Na jednodniowe wycieczki w teren w którym ryzyko poważnej kontuzji jest niewielkie, a także na dłuższe szlaki tego typu, biegnące jednak w bezpośredniej bliskości cywilizacji, właściwa będzie minimalistyczna apteczka wielkości w przybliżeniu większej paczki nawilżanych chusteczek. Zawierać powinna środki do opatrywania najczęstszych kontuzji – plastry na pęcherze, kilka plastrów uniwersalnych, opatrunek sterylny, gaziki, bandaż, plaster w rolce oraz agrafki.

Wszystko to znajdziemy w używanej przeze mnie apteczce Lifesystems Micro, oferującej dodatek w postaci saszetki kremu do opalania. Drobnostka, ale doceni ją każdy kto cierpiał z powodu zapominalstwa. Jest to doskonała apteczka turystyczna do plecaka zwolennika stylu light&fast. Upakowanie wszystkiego w wodoodporny woreczek ze strunowym zamknięciem zabezpiecza całość przed zamoknięciem. Minimalizm tej apteczki utrudnia jednak doposażenie jej w dodatkowe akcesoria – mogą się one zwyczajnie nie zmieścić (przestrzeń jest niemal do granic możliwości wykorzystana przez fabryczne wyposażenie).

Podobnym, lekkim i poręcznym rozwiązaniem jest apteczka Lifesystems Pocket, oferująca już jednak takie narzędzia jak nożyczki oraz pęsetę. Sposób zapakowania tego modelu umożliwia dorzucenie paru „przydasiek”.

Jeśli zależy nam na posiadaniu jednej, uniwersalnej apteczki, która sprawdzi się w większości sytuacji, dobrym przykładem będzie wyposażenie modelu Adventurer, także spod znaku Lifesystems. Bogate wyposażenie w różnego rodzaju materiały opatrunkowe, począwszy od plastrów aż po opatrunki słabo przylegające, a także chustę trójkątną, bandaże, nożyczki, pęsetę, czy rękawiczki, umożliwi nam zaopatrzenie nieco poważniejszych ran. Pomyślano również o tak prozaicznych sprawach jak plastry na pęcherze.

Następną kategorią są bardzo bogato wyposażone apteczki, sprawdzające się w rejonach, gdzie nie możemy oczekiwać szybkiego przybycia pomocy i niezbędne może okazać się samodzielne opatrywanie dość poważnych zranień. Apteczki z tej kategorii wyposażone są w takie akcesoria jak żel na oparzenia, stripy do zamykania ran, maseczki do sztucznego oddychania, rękawiczki jednorazowe, a także bardzo bogate zestawy środków opatrunkowych. Często wyposaża się je również np. w światło chemiczne. Przykładem gotowych rozwiązań tego typu są takie modele jak Mountain, Mountain Leader czy Explorer marki Lifesystems.

APTECZKI BANER SKLEP

Mała apteczka turystyczna stanowi czasem granicę pomiędzy kontynuowaniem wycieczki, a szukaniem najbliższego środka komunikacji, aby wrócić do domu. Bezapelacyjnie warto ją mieć przy sobie. Taka mini apteczka turystyczna nie da nam wielkiego pola manewru, ale umożliwi poradzenie sobie z najdrobniejszymi, lecz uciążliwymi dolegliwościami. Takie działania nie będą wymagały od nas specjalnej wprawy, choć warto, aby zakupiony przez nas model posiadał instrukcję pierwszej pomocy. Pamiętajmy jednak, że w przypadku poważniejszych zranień, tym co nas ratuje nie jest bogato wyposażona apteczka pierwszej pomocy. „Turystyczna” to określenie, które może kojarzyć się opatrywaniem błahych przypadłości, jakie trafiają się na szlaku. W rzeczywistości jednak kupując taki produkt, mamy możliwość podjąć działania ratujące zdrowie i życie. Pod warunkiem, że potrafimy. Jeśli decydujemy się na zakup „wypasionej” apteczki, rozważmy zatem również szkolenie z udzielania pierwszej pomocy. Połączenie wyposażenia i umiejętności jest bezcenne!

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.