Czym jest trekking?
Pasja

Czym jest trekking?

Zosia Kajca / 28 lutego 2020

 
Być może to tylko zew przeszłości i pozostałość po koczowniczym trybie życia. A może chodzi o coś więcej. Trekking – czym jest i dlaczego podbija świat?
 

Ciężki plecak. Długi dystans. Nierzadko trudności techniczne. Zmienna pogoda. Upały za dnia i przymrozki nocą. Przemoknięte ubrania po deszczu. Jedzenie instant i niewygodne spanie. Biwaki “na dziko” pośpiesznie zwijane przed świtem.

Tak może wyglądać trekking. Może, ale nie musi. To właśnie mnogość odmian sprawiła, że tę formę aktywności podejmują dziś rzesze turystów. Od trekkingu zaczęły się górskie przygody niejednego z nas i pewnie w wielu przypadkach zaowocowały bardziej zaawansowaną działalnością w górach. Któż jednak nie lubi czasem zwyczajnie poszwendać się po ładnej okolicy? Tak po prostu. Zapakować do plecaka najpotrzebniejsze rzeczy i pójść przed siebie.
 

Zimowy zachód słońca na Szrenicy. (fot. Zofia Kajca)

Trekking czy hiking?

Z definicji, trekking to forma turystyki uprawiana w trudnych warunkach terenowych i klimatycznych. Popularnie przyjął się jako wędrówka górska, ale nie należy go utożsamiać tylko i wyłącznie z tą wersją. Trudne warunki terenowe stwarzają chociażby wąwozy i dżungle, a niesprzyjający klimat z pewnością znajdziemy w terenach pustynnych lub rozległych lądolodach.

Czym za to jest hiking? Często to określenie jest używane zamiennie z trekkingiem, jednak w jego znaczeniu tkwi mały niuans. Najprościej rzecz ujmując, to łagodniejsza wersja trekkingu. Nie zakłada aż takich utrudnień i niedogodności, jak trekking. Bardziej przypomina aktywny, rekreacyjny spacer i prowadzi przez mało wymagające szlaki. Będzie to alternatywa dla tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w tej dziedzinie turystyki.

Kto może uprawiać trekking?

Trekking oferuje niezliczone możliwości. Praktycznie nie stawia granic. Istnieją odmiany łatwe i trudne. Trekking może uprawiać każdy, kto dysponuje jakąkolwiek kondycją fizyczną i ma parę wygodnych butów. Początkujący za pierwszy cel wybiorą sobie krótkie wypady bez większych trudności technicznych. Całodniowy spacer szlakiem turystycznym i ciepła zupa w schronisku. Ci bardziej zaprawieni podejmą kilkudniową wędrówkę po górach z noclegiem na dostępnym kempingu. Ugotują liofa, a do spania wystarczy im zwykła karimata. Stare wygi trekkingu, z całym skromnym dobytkiem na plecach, zapuszczą się w głuszę i przez długie tygodnie nie wychylą głów w stronę cywilizacji.

Słowem – dla każdego coś miłego. To od ciebie zależy, jaką formę trekkingu wybierzesz. Musisz jedynie znać granice swojej wytrzymałości. Wiedzieć, czy twoje ciało sprosta dużym przewyższeniom i długim kilometrom marszu nabijanym dzień po dniu, czy jednak odmówi ci posłuszeństwa po trzygodzinnym spacerze pod górkę. Warto też mieć pojęcie, jak zachowa się twój organizm podczas biwaku, gdy nocą, często w dość surowych warunkach, nie mamy szansy na pełną regenerację. Dobrze jest wiedzieć, jaki sprzęt służy najlepiej. Czy wolisz buty trekkingowe niskie, czy wysokie? Jaki system spania jest dla ciebie optymalny? W jakim terenie korzystać z kijków trekkingowych, a gdzie chodzić bez nich?

Wiele pytań i tylko jedna odpowiedź. Skąd to wszystko wiedzieć? Z doświadczenia. A dla początkujących kilka wskazówek.
 

Na szlaku. Śnieżnik ponad chmurami. (fot. Zofia Kajca)

Jak zacząć przygodę z trekkingiem?

Pamiętaj, że trekking wcale nie musi się równać z turystyką górską. Możesz wędrować przez pustynie, stepy, lądolody. Wspólnym mianownikiem każdej z takich wypraw jest odpowiednie przygotowanie. W końcu zgodnie z definicją trekking zakłada trudne warunki, dlatego istotne jest, aby przemyśleć kilka aspektów. Po pierwsze, w jakim terenie będziesz się poruszać. W zależności od tego odpowiednio należy popracować nad kondycją. Marsz po płaskim nie będzie dla organizmu tym samym, co przedzieranie się przez śnieżne zaspy, szczeliny lodowcowe albo wdrapywanie się po skałkach ostro pod górę. Wyćwicz swoje ciało w ruchu, którego będzie od ciebie wymagać wybrana trasa. 

Od warunków terenowych będzie zależał sprzęt, w jaki należy się zaopatrzyć. Trekkingi zimowe będą wymagały innego wyposażenia, niż trawers pustyni. Zrób dobre rozeznanie, jakie akcesoria okażą się niezbędne w wybranym rodzaju trekkingu. Warto tu skorzystać z rad bardziej doświadczonych. Dobrym pomysłem jest rozpoczynać swoje przygody w towarzystwie takich osób i pod ich okiem stopniowo uczyć się sztuki przetrwania w wymagających warunkach. Sprzęt to bardzo szeroka kategoria. Można jej poświęcić osobny cykl artykułów, dlatego tym razem omówimy podstawowe elementy wyposażenia na trekking.

Na dwóch, czy na czterech nogach? Kijki trekkingowe.

Odkąd świat pamięta, w długich wędrówkach człowiekowi towarzyszyła gałąź na tyle mocna, aby się na niej wesprzeć, a jednocześnie na tyle lekka, by nie spowalniała. Koncept kijków trekkingowych nie jest niczym nowym. Lepiej maszerować z kijkami, czy bez? Wydawałoby się, że to kwestia wygody. Czy aby na pewno?

Okazuje się, że istota problemu sięga dużo głębiej. Kijki trekkingowe mają zbawienny wpływ na nasz układ ruchu, zwłaszcza gdy pokonujemy duże przewyższenia. Nasze stawy są wówczas narażone na absurdalne obciążenia. Kijki trekkingowe pozwalają zniwelować to obciążenie poprzez rozłożenie ciężaru na więcej punktów podparcia. W ten sposób oszczędzamy stawy i kręgosłup oraz zwiększamy sobie szanse na powodzenie wyprawy. Także tych przyszłych. Jeśli wybierasz się w swój pierwszy trekking albo do tej pory chodziłeś bez wspomagania, przeczytaj artykuł o tym, jak dobrać kijki trekkingowe.

Mocno stąpaj po ziemi. Buty trekkingowe.

Aby móc iść tam, gdzie nas nogi poniosą, należy zadbać o ich komfort. Buty trekkingowe to kluczowa sprawa. Zwłaszcza jeśli w perspektywie są długie dystanse i kilku(nasto)dniowa wędrówka. Jaką rolę pełni but trekkingowy? Przede wszystkim ma zapobiegać urazom mechanicznym, chronić przed warunkami atmosferycznymi i amortyzować wstrząsy, jakim jest poddawany układ ruchu przy długotrwałym marszu. Złożona kwestia wymagająca porządnego przemyślenia. Nic dziwnego, że naukowcy współpracujący z czołowymi producentami wyrywają sobie włosy z głów próbując opatentować but idealny.

Trekking lub hiking może być czystą przyjemnością, pod warunkiem, że nie uwiera nas czubek buta, ani nie ociera pięta. Tu znowu należy odwołać się do doświadczenia. But butowi nierówny, a tym bardziej – stopa stopie. Istnieje natomiast kilka reguł, które warto wziąć pod uwagę przy pierwszym wyborze i kilka mitów, które być może trzeba obalić. Dowiedz się, jak wybrać pierwsze buty trekkingowe.

Komu w drogę temu garb na plecy. Plecak turystyczny.

Kolejnym akapitem potężnego rozdziału “sprzęt” jest plecak turystyczny. Obecnie na rynku znajduje się mnóstwo ciekawych modeli z rozmaitymi rozwiązaniami. Co w plecaku jest najważniejsze? Wygoda. Szczególnie w przypadku początkujących. Pierwszorzędną sprawą jest to, jak długo będziesz w stanie nosić plecak. Bez otarć i bólu pleców. Tu pojawia się hasło: system nośny. To on będzie spełniał niezwykle ważną rolę podczas kilku- lub kilkunastodniowego marszu. Od niego zależy rozkład obciążenia, możliwość dopasowania konstrukcji do swojej anatomii; większa lub mniejsza regulacja stelaża i pasów. Istotny będzie też litraż. Jaki plecak turystyczny wybrać, by zmieścił wszystko, co potrzebne, a nie robił nam pustych przebiegów? Wraz z doświadczeniem i kolejnymi wyprawami, szybko wyrobicie sobie nawyk prawidłowego pakowania, a dla niecierpliwych – kilka wskazówek jak spakować plecak turystyczny.

Mamy buty trekkingowe. Mamy kijki trekkingowe. Mamy plecak turystyczny. Dokąd teraz?

Trekking w Polsce

Poza licznymi parkami krajobrazowymi na jednodniowe wypady, Polska ma do zaoferowania o wiele więcej. Od popularnych szlaków tatrzańskich, przez połoniny bieszczadzkie, po trochę mniej znane, np.: Główny Szlak Świętokrzyski (105 km), Mały Szlak Beskidzki (137 km) – przez te partie Beskidów, których nie obejmuje Główny Szlak Beskidzki (496 km).
 

Wspomniany już Główny Szlak Beskidzki to najdłuższy szlak w Polsce. Liczy niecałe 500 km i z pewnością nie jest to trasa dla osób, które rozpoczynają przygodę z trekkingiem. Biegnie przez Beskid Śląski, Beskid Żywiecki, Gorce, Beskid Sądecki, Beskid Niski i Bieszczady. Prowadzi przez niektóre wierzchołki należące do Korony Gór Polski; Babią Górę, Radziejową. Przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego na raz, to wyzwanie nawet dla najbardziej zapalonych piechurów. Drugą, podobną opcją tego typu jest Główny Szlak Sudecki. Liczy niewiele mniej, bo 444 km. Przecina Góry Izerskie, Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry Sowie, Góry Bystrzyckie, Masyw Śnieżnika i Góry Opawskie. W nim zawarty jest jeden z najpiękniejszych odcinków Karkonoszy – szlak biegnący grzbietem od Szrenicy do Domu Śląskiego. Po drodze mamy okazję podziwiać majestatyczne Śnieżne Kotły. Ten wariant będzie doskonałym wyborem dla adeptów trekkingu. Ci z lepszą kondycją pokonają go w jeden dzień, ale śmiało marsz można rozłożyć na dwa dni z noclegiem, na przykład w schronisku Odrodzenie. Widoki z pewnością zachęcą do dalszych trekkingowych podbojów.

Trekking w Alpach

Jednym z najbardziej malowniczych, długodystansowych szlaków alpejskich jest Tour du Mont Blanc liczący sobie prawie 180 km. Trekking dookoła Białej Góry to bardzo popularny cel na pierwsze dłuższe wędrówki. Nic dziwnego. Alpejski krajobraz jak z pocztówki przyciąga piechurów z całego świata. Trasa biegnie przez trzy kraje: Włochy, Szwajcarię i Francję. Chociaż obserwowane skaliste szczyty przywodzą na myśl mordor, szlak jest o tyle bezpieczny, że nie ma wielkich trudności technicznych i biegnie blisko rozwiniętych turystycznie miasteczek.
 

Drugim spektakularnym szlakiem alpejskim jest Haute Route z Chamonix do Zermatt. Podobnie jak TMB nie wymaga umiejętności wspinaczkowych ani specjalnego sprzętu. Jest jednak szlakiem dość wymagającym kondycyjnie. To opcja dla osób, które nabyły już nieco doświadczenia w trekkingu.

Trekking w Himalajach

Gdy w planach masz dłuższy urlop i ochotę na większe przygody, pomyśl o trekkingu u podnóża najwyższych gór świata. To nie musi oznaczać zaawansowanych ekspedycji wysokogórskich. Himalaje oferują szeroki wybór pięknych, w miarę łatwych szlaków. Główną trudnością może być w tym przypadku wysokość, bo wiele z nich przecina przełęcze na poziomie 3000-5000 tys. metrów. Przygotowanie kondycyjne, brak problemów ze zdrowiem i dobra aklimatyzacja będą tu kluczem do sukcesu. Trasy dookoła najwyższych szczytów świata zapewniają czasami jeszcze więcej widoków zapierających dech w piersiach.

Leave no trace

Wiedząc już czym jest trekking i jak rozpocząć tę przygodę, pakuj plecak i ruszaj przed siebie. Miej na uwadze to, że przemierzając szlaki lub wędrując poza nimi, ingerujesz w krajobraz i naturalne środowisko. Postaraj się współgrać z przyrodą, zamiast tylko z niej czerpać. Wędrując zgodnie z ideą leave no trace robisz dla środowiska bardzo dobrą rzecz. To szczególnie ważne w dobie ekologicznego kryzysu. Zadbajmy o to, czym obdarzyła nas natura, abyśmy za kilkanaście lat wciąż mogli napawać się widokami podczas pieszych wędrówek.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.