Jak troczyć czekan – jak przypiąć kije
Porady

Jak troczyć czekan – jak przypiąć kije

Dominik Marzec / 02 grudnia 2021

Tym razem krótko na temat wydawałoby się błahy. Zastanówcie się jednak, ile razy prawie straciliście oko w pociągu, gdy współpasażer wrzucał na półkę bagażową plecak, z którego sterczał ostro zakończony kij trekkingowy? Ile razy baliście się o swoje życie zimą w Tatrach… Nie, nie podczas dupówy na grani, ale upakowani jak sardynki w busie do Kuźnic, gdy zdrowiu zagrażało wycelowane prosto w serce ostrze czekana należącego do turysty stojącego obok.

Na górskich wypadach warto używać specjalistycznego sprzętu i warto umieć go używać poprawnie. Zanim faktycznie taki czekan turystyczny, czy kijki teleskopowe, pójdą w ruch, trzeba je do miejsca przeznaczenia jakoś przetransportować. I na tym skupimy się w dzisiejszym wpisie.

Jak przypinać czekan i kijki do plecaka

Do tych dwóch elementów outdoorowego wyposażenia możemy śmiało zastosować kilka uniwersalnych zasad.

Komfort

Zanim dojdziemy/dojedziemy do miejsca na szlaku, w którym czekan czy kijki trekkingowe składane rzeczywiście będą przydatne, bywa, że będziemy musieli użyć komunikacji miejskiej, a potem pokonać spory kawałek trasy marszem (nawet i kilka długich godzin). Dlatego ważne, aby przytroczony do plecaka sprzęt nie dzwonił o inne elementy ekwipunku, nie obijał się o ciało, nie obracał ani nie ciążył. Istotne również, aby ostre elementy nie „pracowały” podczas ruchu bezpośrednio z materiałem plecaka bądź z odzieżą, którą właśnie mamy na sobie. Już w trakcie wycieczki może się okazać, że z naszej pięknej i cieplutkiej kurtki wysypuje się gęsi puch na ścieżkę przez świeżo wyciętą ostrzem czekana dziurę.

jak troczyć kije trekkingowe
Kijki czy czekan troczone w odpowiedni sposób to bezpieczeństwo, wygoda i łatwość sięgania po nie w razie potrzeby. (fot. Volven)

Łatwy dostęp

Na wstępie ustalmy jedno. Jeśli znajdujemy się w trudniejszym terenie wymagającym użycia sprzętu zimowego, albo co gorsza akurat zaczynamy osuwać się po zaśnieżonym stoku – a czekan wciąż jest przytroczny do plecaka – na jego odpięcie już i tak jest za późno.

Pisząc o łatwym dostępie mam więc na myśli nie możliwości szybkiego dobycia czekana w razie zagrożenia, ale możliwości łatwego wyposażenia się weń, gdy zdecydujemy, że “to już”. Najpierw zarządzamy krótki postój i po kilku ruchach mamy czekan w dłoni, zamiast wyplątując go z taśm, albo co gorsza – wykopując ze środka plecaka. Podobnie kije trekkingowe powinny być szybko pod ręką, gdy kończymy np. dojście jakimś ulicznym, asfaltowym odcinkiem i chcemy się nimi wspomóc przy forsownym podejściu.

Bezpieczeństwo swoje i innych

Nie zapominajmy, że zarówno czekany jak i kijki, poza tym, że są nieocenionymi towarzyszami na szlaku, są też po prostu narzędziami z ostrymi i agresywnymi elementami, którymi przez zwykłą nieuwagę możemy wyrządzić krzywdę sobie albo współtowarzyszom na szlaku.

Pamiętajmy o stabilnym przymocowaniu i zabezpieczeniu grotów, i ostrzy, tak podczas wspomnianych już podróży pociągiem, jak i przy wrzucaniu oszpejonego plecaka do luku bagażowego autobusu. Równie ważne staje się to już na szlaku, wędrując wąską ścieżką mijając z bliskiej odległości innych piechurów.

troczenie czekanów turystycznych
Czekan należy troczyć prawidłowo, by nie stwarzać zagrożenia. Ostry szpic, łopatę i dziób czekana można zabezpieczyć odpowiednimi osłonami. (arch. Angela Semczuk)

Właściwe transportowanie czekana

Wiele plecaków turystycznych, nawet tych starszej daty, o prostej i niezbyt technicznej konstrukcji, posiada szereg elementów służących do mocowania dodatkowego ekwipunku, w tym dedykowane patenty do mocowania właśnie czekana. Czasem użytkownicy nawet nie zdają sobie z tego sprawy, że dany element jest właśnie po to. Ta często występująca w plecakach pętelka na dole (albo dwie pętelki) służą właśnie do noszenia czekana.

Jak ją należy używać? Najpierw przekładamy czekan przez tę pętlę szpicem do dołu, a następnie obracamy cały czekan styliskiem do góry. Samo stylisko, w zależności od modelu plecaka, jaki posiadamy, mocowane będzie do bryły plecaka wszytą gumką bądź elastyczną linką shock-cord ze ściągaczem. W tym miejscu może też wystąpić prosta taśmą z regulatorem.

Takie rozwiązanie pozwala na bezpieczne i stabilne przenoszenie czekana mocno przylegającego do plecaka. Jeśli idziemy w góry z zamiarem wspinaczki lodowej albo w stromych kuluarach i mamy przy sobie dwie dziabki, wtedy dokładnie w ten sam sposób możemy przymocować dwa czekany obok siebie, pamiętając, aby ostrza skierowane były do wewnątrz.

czekany wspinaczkowe jak troczyć
Odpowiednie troczenia czekana/czekanów to bardzo ważna sprawa. Czekan jest pełen ostrych elementów, na które trzeba uważać. (fot. Andy Earl, Black Diamond)

Jest to bardzo ważne, aby dziób przypiętego czekana nigdy nie sterczał na zewnątrz plecaka, ponieważ jego niezabezpieczoną ostrą krawędzią możemy przypadkiem zrobić komuś krzywdę. Podobnie unikajmy luźnego wrzucania czekana od góry, np. za boczne paski kompresyjne. Łatwo go wtedy przypadkiem zgubić, a majtające się na wszystkie strony stylisko na pewno będzie nieszczęśliwie zahaczało o wszystko co się da.

Kliknij w link. Poznaj czekany z naszej oferty

Jak troczyć kijki trekkingowe

W tym przypadku również możemy użyć pętelek i gum ze ściągaczem, w które wyposażony jest nasz plecak trekkingowy, aby maksymalnie skrócone i złożone kijki w góry ciasno przypiąć do bryły plecaka.

Najlepiej przymocujmy je grotami do dołu. Jeśli nasz plecak nie posiada dedykowanych mocowań do troczenia dodatkowego wyposażenia, albo z jakichś względów nie chcą się stabilnie trzymać, możemy użyć bocznych taśm kompresyjnych i za ich pomocą dociągnąć kije do boku plecaka. Groty kijków można wtedy schować w często obecnych bocznych kieszonkach, uważając jednak aby nie uszkodzić tych kieszeni, które wykonane są czasem z delikatnego materiału ze stretchem albo z siateczki.

kijki trekkingowe troczenie
Kijki najbezpieczniej jest troczyć grotami w dół. (fot. Volven)

Druga sprawa to samo przenoszenie rozłożonych kijów już na szlaku, ale w momentach, gdy nie używamy ich do podpierania. Wtedy najbezpieczniej nieść oba kije w jednej dłoni, grotami skierowanymi w dół i do przodu. To praktyka często stosowana przez biegaczy górskich na płaskich odcinkach i szybkich zbiegach. Trzymając kije w ten sposób unikniemy przypadkowego „nadziania się” na ostre końcówki turysty schodzącego lub zbiegającego zaraz za nami.

Link w tym zdaniu przeniesie Cię do naszej oferty na kijki trekkingowe.

Ciekawy i bardzo praktyczny patent stosuje w swoich plecakach trekkingowych marka Osprey. W części średnich i dużych modeli zastosowano specjalne uchwyty na szelce i komorze plecaka, które pozwalają kije wygodnie przypiąć sobie z boku i zyskać wolne obie ręce.

 Podsumowując – dodatkowe wyposażenie takie jak kijki czy czekan mają za zadanie usprawnić nam poruszanie się w terenie górskim i poprawić bezpieczeństwo. Pamiętajmy jednak, że są to również w pewnym stopniu narzędzia jak każde inne i powinniśmy odpowiednio się z nimi obchodzić, a na pewno zrewanżują nam się nieocenionym wsparciem na szlaku.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.