Jaskinie w Tatrach
okno pawlikowskiego w jaskini mylnej
Pasja

Jaskinie w Tatrach

Beata Nawrotkiewicz / 25 sierpnia 2021

Tatrzańskie szlaki, szczyty i widoki, to nie wszystko, co nasze najwyższe góry mają „naj”. Pod ziemią kryją się miejsca nie mniej fascynujące, piękne i tajemnicze. Mowa tu oczywiście o jaskiniach w Tatrach. Po polskiej stronie gór mamy ich ponad 800, ale dla turystów udostępniono malutką ich liczbę – zaledwie sześć. Czy warto odwiedzić turystyczne jaskinie w Tatrach?

Dolina Kościeliska, to kierunek, jaki powinna obrać każda osoba, która chciałaby przekonać się, jak Tatry wyglądają od środka (albo od spodu). To w niej położonych jest pięć (z sześciu) turystycznych jaskiń. Wśród nich te najpopularniejsze: Mroźna i Mylna. Spacer Doliną Kościeliską może wydawać się nużący, ale wzbogacony odwiedziny w jaskiniach nabiera smaku przygody. Do jaskiń tatrzańskich obowiązkowo zabrać należy ciepłe ubranie (temperatura pod ziemią to jakieś 6-8 stopni, po kilkunastu minutach pod ziemią robi się zimno) najlepiej takie, które można ubrudzić, sztuczne światło w postaci czołówki, a do większości także kask wspinaczkowy.

Znajdź odpowiedni kask wspinaczkowy dla siebie.

Zwykle zwiedza się jaskinie w Polsce, które fascynują bogactwem form naciekowych. W Tatrach nacieków nie ma lub zachowały się w niewielu miejscach, w bardzo szczątkowej formie. Jest tu jednak coś zupełnie innego – mimo udostępnienia dla turystów jaskinie (poza Mroźną) są prawie dzikie. Bez ułatwień, zachęcające do sprawdzenia, co kryje się w przełazach i szczelinach.

Poniższy opis jaskiń jest nieprzypadkowy i odpowiada kolejności, w jakiej można je odwiedzić wędrując wzdłuż Doliny Kościeliskiej. Teoretycznie jest możliwe, żeby zrobić to w czasie jednej wędrówki, ale w dużym stopniu zależy to od dostępności jaskiń, pogody i liczby turystów na szlaku. W jaskiniach wyprzedzanie wolniejszych osób nie zawsze jest możliwe.

Jaskinia Mroźna

Jedyna jaskinia w Tatrach Polskich, w której zamontowano oświetlenie (nie trzeba zatem mieć czołówki), betonowe stopnie, podesty. Wstęp do jaskini jest płatny. Myli się ten, kto pomyśli, że jest banalnie łatwa. Nie jest. Bywają miejsca, w których trzeba ugiąć kolana, albo plecy, niekiedy wciągnąć brzuch. Dzieciom zdecydowanie łatwiej się tędy poruszać.

Jaskinia Mroźna jest dwuotworowa, oznacza to, że wchodzi się w jednym miejscu, a wychodzi w innym. Warto dodać, że tylko obecne wyjście jest naturalnym otworem jaskini. Wejście jest sztuczne, przekopane dla wygodniejszego i bezpieczniejszego ruchu turystycznego. W wąskich korytarzach trudno byłoby się bowiem minąć wchodzącym i wychodzącym.

Korytarz jaskini Mroźnej ze sztucznym oświetleniem
Sztucznie oświetlony korytarz w jaskini Mroźnej

Przez większą część drogi w jaskini jest całkiem szeroko i wysoko. Osobiście znam jednak osoby, które zawróciły już po paru metrach, gdy tylko zamknęły się za nimi drzwi. Jaskinia Mroźna to dobry sprawdzian, jak znosimy „zamknięcie” pod ziemią. Jaskinia otwarta jest od maja do końca października – w pozostałe miesiące zimują w niej nietoperze. Przejście jaskini Mroźnej zajmuje około pół godziny. Bywa w niej tłoczno (wydaje mi się, że nie ma limitu wejść).

Jaskinia Smocza Jama

Smocza Jama to nieduża jaskinia, także dwuotworowa. Wchodzi się do niej z Wąwozu Kraków. To niesamowite miejsce w polskich Tatrach, w których nawet w sezonie turystycznym bywa zupełnie pusto.

Wejście do jaskini jest bezpłatne, przydaje się czołówka, choć jaskinia jest na tyle krótka, że udaje się ją przejść także bez światła. Do Smoczej Jamy prowadzi żółty szlak, który zaczyna się nieopodal skały Pisanej. Po przejściu jaskini powrót do Doliny Kościeliskiej trwa ok. 15 minut (szlak żółty, jednokierunkowy). Wraca się na Polanę Pisaną, czyli kilkanaście metrów „wcześniej” niż wejście do Wąwozu Kraków.

Taka czołówka przyda ci się w tej jaskini.

Smocza Jama - stalowa drabinka przed wejściem
Drabinka prowadząca do jaskini Smocza Jama (fot. M. Pokorowski)

Trudności, z jakimi trzeba się zmierzyć to kilkumetrowa, metalowa drabinka, za którą pnie się ubezpieczony łańcuchami szlak. Przeprowadza on przez Smoczą Jamę, w której też idzie się pod górkę. Cała droga od wejścia do Wąwozu Kraków do powrotu na Polanę Pisaną zajmuje ok. pół godziny.

Dokładnie jaskinię tę opisała Ola w swoim artykule. Koniecznie sprawdź, jakie atrakcje kryją się w tatrzańskiej Smoczej Jamie.

Jaskinia Raptawicka i Obłazkowa

Za skałą Pisaną znajduje się odbicie (tym razem w prawo) szlaku czerwonego i czarnego. Prowadzą one w stronę najbardziej znanej tatrzańskiej jaskini – Mylnej, a także jej mniejszych sióstr: Obłazkowej i Raptawickiej. Szlaki zaczynają się od niedługiego fragmentu z łańcuchami, potem stromą ścieżką wiodą wysoko ponad Dolinę Kościeliską. Do wszystkich tych jaskiń zabierz kask i czołówkę.

Te trzy jaskinie – Mylna, Raptawicka i Obłazkowa – od początku XXI wieku stanowią tzw. system jaskiniowy, czyli są ze sobą połączone. Od razu powiem – połączenia są niestabilne, ciasne, niebezpieczne, krótko mówiąc: nieudostępniane dla turystów. Odwiedza się je jako trzy niezależne jaskinie.

Najwyżej położony jest otwór wejściowy do jaskini Raptawickiej, prowadzi do niego ubezpieczony łańcuchami czarny szlak. To jaskinia, która ma wejście i wyjście w tym samym miejscu. Żeby dostać się do jej wnętrza trzeba zejść po kilkumetrowej, metalowej drabince. Światło naturalne wpada tylko do części położonych najbliżej otworu, ale warto zobaczyć więcej zakamarków jaskini Raptawickiej. Najdłuższy jest środkowy spośród trzech korytarzy. Oprócz sporych rozmiarów sali, rozgałęzia się na węższe korytarzyki. Przeciskanie się przez nie może dostarczyć wielu wrażeń, choć oczywiście wchodzenie w nie polecam osobom, które dobrze czują się w ciemnych i ciasnych miejscach.

Plan jaskini Raptawickiej
Plan jaskini Raptawickiej (źródło: Państwowy Instytut Geologiczny–PIB, http://jaskiniepolski.pgi.gov.pl)

Żeby dostać się do pozostałych dwóch jaskiń trzeba zejść i na rozdrożu skręcić w szlak czerwony. Wejście do jaskini Obłazkowej jest sporych rozmiarów, jednak korytarz prowadzący w głąb szybko robi się dość wąski i niski. Żeby dotrzeć do najdalszych zakamarków Obłazkowej niezbędne jest poruszanie się w kuckach i czołganie. Korytarze nie mają skomplikowanego przebiegu. Choć niektóre przejścia wyglądają na niemożliwe do pokonania, są do przejścia. Warto jednak zachować siłę i determinację, żeby zagłębić się w ciemne korytarze jaskini Mylnej.

Jaskinia Mylna

Najdłuższa i zdecydowanie najciekawsza z turystycznych jaskiń tatrzańskich. Oprócz sprzętu niezbędnego w poprzednich jaskiniach: kasku wspinaczkowego i czołówki (dobrze mieć pod ręką także zapasowe baterie) warto też zadbać o pokrowiec (lub duży worek) na plecak i wysokie buty trekkingowe, ponieważ korytarze jaskini Mylnej są niskie, a do tego często występują w nich kałuże. Polecam też wydrukować sobie (lub zapisać w telefonie) plan jaskini Mylnej. Przez jej główny ciąg prowadzi oznakowany szlak turystyczny (czerwony), warto jednak poznać więcej zakamarków jaskini i wtedy przydaje się plan. Jej nazwa odzwierciedla to, co zastaniemy pod ziemią – prawdziwą plątaninę korytarzy, przejść i przesmyków. Łatwo się w nich pogubić.

Jaskinia Mylna otwór wejściowy
Otwór wejściowy do jaskini Mylnej, przy wejściu po prawej dobrze widoczne oznaczenie szlaku czerwonego, który prowadzi przez jaskinię

Jednym z najbardziej znanych miejsc są Okna Pawlikowskiego – dwa otwory znajdujące się nieopodal wejścia do jaskini Mylnej. Rozciąga się z nich przepiękny widok na leżącą kilkadziesiąt metrów poniżej Dolinę Kościeliską i na leżące po przeciwnej stronie skalne turnie. Z tego miejsca można się jeszcze dość bezpiecznie wycofać, dalsza droga prowadzi już tylko przed siebie, a szlak jest jednokierunkowy.

Mylna to naprawdę rozległa jaskinia z utrudnieniami w postaci niskich korytarzy czy zalanych fragmentów. Przejście z plecakiem na plecak jest niemożliwe – lepiej nieść go przed sobą, a jeśli to możliwe, podawać osobie z przodu. W sezonie bywa zatłoczona, zatem lepiej wchodzić do niej pod koniec dnia, kiedy ruch turystyczny nieco słabnie. Teoretycznie jaskinię Mylną można przejść w pół godziny, jednak im więcej sprawdzanych korytarzy, tym czas spędzony pod ziemią jest dłuższy.

Wnętrze jaskini Mylnej
Niski strop w jaskini Mylnej

Po jaskiniowych przygodach pora na nagrodę. Ma Dolina Kościeliska schronisko na Hali Ornak, w którym możesz nabrać sił na drogę powrotną. Ze szlaku zejściowego z jaskini Mylnej do schroniska jest ok. pół godziny marszu.

Jaskinia Dziura

Szóstą turystyczną jaskinią w Tatrach jest Dziura położona w Dolinie ku Dziurze. Jest ona zdecydowanie mniej ciekawa od wcześniej opisanych. Jest to podziemna sala, bez dodatkowych korytarzy. Nie mam sumienia polecać jej jako cel wycieczki, choć przy okazji wędrówki łatwą Drogą pod Reglami (czyli granicą TPN) warto odejść do Doliny ku Dziurze i odwiedzić kończącą ją jaskinię. Tu akurat kask nie jest niezbędny, ale czołówka czy latarka umożliwi rozejrzenie się po wnętrzu Dziury.

Tatry: jaskinie dla turystów, jaskinie dla grotołazów

Oprócz udostępnionych dla turystów są także jaskinie w Tatrach dostępne wyłącznie dla taterników jaskiniowych. Żeby do nich wejść niezbędne jest jaskiniowe „prawo jazdy”, czyli karta taternika jaskiniowego.

Przeczytaj więcej w tekście o tym, jak wygląda kurs jaskiniowy.

Z 800 tatrzańskich jaskiń 6 jest udostępnionych turystom, zaś 23 taternikom jaskiniowym. Co zatem z pozostałą liczbą? Niektóre są tak niewielkich rozmiarów, że dla grotołazów nie są wyzwaniem. Inne chroni się ze względu na ich unikatowy charakter. Jeszcze inne zamknięto, by chronić przyrodę wokół nich. Należy bowiem pamiętać, że do niemal wszystkich jaskiń taternickich nie prowadzą szlaki, lecz znane wtajemniczonym „wyraźnie wydeptane ścieżki”. Bywają jaskinie niedostępne w lecie (ponieważ są zalane wodą), a także takie, do których dostęp w zimie jest skrajnie niebezpieczny.

Wejście do jaskini Marmurowej – dostępnej tylko dla taterników jaskiniowych

Największe tatrzańskie jaskinie znajdują się w Tatrach Zachodnich, na co wpływ ma geologiczna budowa gór. Tworzą je bowiem skały, które ulegają krasowieniu. To woda wydrążyła w skałach jaskinie. Największa jaskinia w Polsce – która jest jednocześnie najgłębsza i najdłuższa – Wielka Śnieżna znajduje się w Dolinie Małej Łąki. Tak naprawdę jest to system złożony z czterech jaskiń. To jedna z niewielu polskich jaskiń, w której wciąż prowadzone są prace eksploracyjne. Może za kilka lat jej dzisiejsze wymiary – 824 m głębokości i 23619 m długości – zostaną zrewidowane.

Innym słynnym miejscem, w którym często można spotkać grotołazów jest Dolina Kościeliska jaskinie tutejsze – szczególnie Czarna i Zimna stanowią swego rodzaju poligon doświadczalny dla każdego adepta taternictwa jaskiniowego.

W jaskini Czarnej

Powyższy artykuł należy do cyklu o najwyższych polskich górach. To praktyczne artykuły. Przeczytaj je i zaplanuj bezpieczne i ciekawe wędrówki po Tatrach.  

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.