Lubomir pod wieloma względami jest górą ciekawą. Dopiero od niespełna stu lat nosi swoją nazwę, na szczycie można sobie przybliżyć niebo, a o to, czy jest najwyższy toczą się spory i dyskusje.
Lubomir to jeden z „kontrowersyjnych” szczytów Korony Gór Polski. W wykazie widnieje jako najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego o wysokości 904 m n.p.m. Tymczasem według części opracowań naukowych należy raczej do Beskidu Wyspowego – wtedy wyższa od niego jest Mogielnica, szczyt także należący do zestawienia Korona Gór Polski.
Mało popularne pasmo górskie, które graniczy ze zdecydowanie bardziej znanymi górami – Beskidem Żywieckim (na południu), Beskidem Małym (na północy), Beskidem Wyspowym (na wschodzie). Granicę zachodnią stanowi natomiast Kotlina Żywiecka.
Nazwa Beskid Makowski pochodzi od miejscowości Maków Podhalański, wcześniej używano też określeń Beskid Średni (nazwa ta czasem się pojawia nawet obecnie) lub Beskid Myślenicki. Granice pasma są bardzo umowne, stąd trudności w ich stuprocentowym określeniu, a zatem przyporządkowaniu wierzchołków, które do niego należą.
Według części źródeł Beskid Makowski najwyższy szczyt ma w zupełnie gdzie indziej. Jest to graniczna (polsko-słowacka) Mędralowa/Modrálová o wysokości 1169 m n.p.m. Skoro jednak autorzy KGP wskazali Lubomir, ten to szczyt zdobywa się, nie bacząc na spory purystów górskich.
Sam Lubomir nie jest szczytem widokowym, brakuje tam wieży, a cała góra porośnięta jest lasem. Za to historia szczytu (a raczej historia, która tutaj się toczyła) jest wyjątkowa i warto o niej wiedzieć. Zresztą zadbano o to, więc na szlakach można napotkać ścieżki dydaktyczne z ciekawymi tablicami edukacyjnymi.
Czas: 1:20 godz.
Dystans: 2 km
Najszybciej na Lubomir można dotrzeć z przełęczy Jaworzyce, tuż przy wsi Parylówka. Znaki na drzewach jednoznacznie wskazują, że droga jest wewnętrzna i rzeczywiście w wiosce nie ma miejsc parkingowych. Dlatego zmotoryzowani najlepiej, jeśli zostawią auta przy drewnianej wiacie turystycznej. Stąd na szczyt jest naprawdę niewinny spacerek, któremu spokojnie podołają nawet kilkulatki, choć nie jest to droga odpowiednia dla wózków.
Część szlaku biegnie przez miejscowość Parylówka, a następnie lasem. Widoki na okolicę można podziwiać tylko z części drogi przez wieś. Szlak jest szeroki i bardzo dobrze oznaczony. W kilku miejscach krzyżuje się z leśnymi drogami, ale tylko ta prowadząca na Lubomir jest znakowana (czerwony kolor szlaku). Szczyt Lubomira jest niemal w całości zalesiony. Stoi tu budynek obserwatorium astronomicznego im. prof. Tadeusza Banachiewicza. Powrót tym samym szlakiem. Przy szlaku znajdują się tablice edukacyjne poświęcone polskim odkryciom astronomicznym.
Czas: 2:27 godz. (w tym 1:33 godz. podejścia)
Dystans: 8 km
Zaletą tej trasy jest możliwość wyboru spośród kilku szlaków (zielony, czerwony, czarny), a zatem zatoczenia pętli bez konieczności powrotu tym samym szlakiem. Trasa zajmuje niewiele więcej czasu niż najkrótszy szlak na Lubomir, jest jednak bardziej malownicza. Ruszając spod schroniska na Kudłaczach zielonym szlakiem aż do Przełęczy Suchej (zwanej też Suchą Polaną) idzie się niemal po płaskim terenie. Dopiero skręcając na żółty szlak trzeba się nieco wysilić podchodząc na Pasmo Lubomira i Łysiny. Na szczyt Łysiny (891 m n.p.m.) nie ma szlaku, jednak można wejść ścieżką z miejsca połączenia szlaku żółtego, czerwonego i czarnego.
Na Lubomir wyprowadza szlak czerwony. Wariantem drogi powrotnej i szansą na zrobienie pętli (dla tych, którzy nie lubią dwa razy chodzić tą samą drogą) może być zejście szlakiem czerwonym do samego schroniska na Kudłaczach. Stoki są tu łagodniejsze.
Osoby niezmotoryzowane do schroniska na Kudłaczach mogą dostać się na piechotę szlakiem czarnym z Pcimia (ok. 2,5 godz.). Z Myślenic kursują busy (kierunek Pcim Sucha Działy), które zatrzymują się ok. 20 min. od schroniska (na stronie internetowej schroniska są zamieszczane aktualne rozkłady jazdy busów).
Sporo turystów wybiera najkrótszą trasę na Lubomir. Jest wtedy czas, by odwiedzić w ciągu jednego dnia nieodległy szczyt Mogielnicy lub ruszyć na inne szlaki Beskid Wyspowy, mimo niewielkiej powierzchni, ma trochę ciekawych miejsc, wartych odwiedzenia.
Jeśli popierasz wybór twórców KGP i uznajesz, że Lubomir to jednak Beskid Makowski szczyty mniej uczęszczane od tych z Korony czekają na ciebie. Choć nie są wybitne często z odwdzięczają się przepięknymi widokami na bardziej znane Gorce czy Tatry.
Lubomir jest kolejnym szczytem przedstawionym w naszym cyklu Korona Gór Polski. Sprawdź tutaj, które szlaki już opisaliśmy.