Płaskowyż Hardangervidda, leżący w południowej Norwegii oraz położony na północ od niego masyw Hallingskarvet od wielu lat są poligonem doświadczalnym dla rzeszy polarników. To właśnie tutaj treningi odbywał Fridtjof Nansen, słynny norweski podróżnik i badacz północy, przed wyruszeniem na swoje wyprawy. Zimą 1933 roku Hardangerviddę i Hallingskarvet samotnie, na nartach, przemierzył Jakub Bujak, pierwszy polski zdobywca siedmiotysięcznika (Nanda Devi East, 1939). Czy może być lepszy poligon doświadczalny dla nowego namiotu w ofercie marki Naturehike? Zapraszam do lektury mojego testu namiotu Naturehike Star River 2 UL. Test miał miejsce na przełomie sierpnia i września 2024 roku we wspomnianych powyżej masywach.
Namiot Naturehike Star River 2 UL jest namiotem z serii ultralight chińskiego producenta. Dwuwejściowa, dwuprzedsionkowa konstrukcja składa się z sypialni oraz tropiku. Dzięki temu, w odpowiednich okolicznościach, jesteśmy w stanie rozbić jedynie sypialnię (na przykład w tropikach, wykorzystując ją jako moskitierę) lub jedynie tropik (na przykład wykorzystując go jako tarp). Rozbijając całość razem, otrzymujemy pełnoprawny, stabilny, odporny na wiatr oraz deszcz namiot, o wadze jedynie 1849 gramów. Za niską wagę odpowiadają cienkie, ale wytrzymałe materiały tropiku oraz sypialni – Nylon 15D i 20D oraz aluminiowe stelaż i śledzie V-kształtne. Do transportu całość kompresuje się do wymiarów 40×13 cm w dwóch osobnych pokrowcach, co bardzo ułatwia pakowanie namiotu do plecaka lub podzielenie się jego ciężarem na dwóch piechurów.
Skandynawia, a zwłaszcza jej zachodnia część, Norwegia, znana jest ze swojej kapryśnej, deszczowej i wietrznej pogody. Nie inaczej było podczas naszej wyprawy, dzięki czemu mieliśmy okazję przetestować namiot Naturehike Star River 2 UL w naprawdę wymagających warunkach.
Oczywiście, jako pierwsza wypróbowana została sprawność rozbijania namiotu. My przećwiczyliśmy rozkładanie namiotu i bardzo ułatwiło nam to sprawę w porywistych podmuchach wiatru w terenie, gdyż namiot Naturehike nie jest symetryczny i bardzo istotne jest trafienie konkretnym bokiem tropiku do konkretnego boku sypialni. Można też w domu oznaczyć sobie jeden róg tropiku i sypialni dla ułatwienia. Jednak przećwiczenie czynności w domu wystarczyło i każdorazowo rozbijaliśmy namiot bez niepotrzebnych komplikacji.
Odporność na warunki zewnętrzne, zarówno na wiatr, jak i deszcz, jest bardzo wysoka. Odciągów jest naprawdę dużo, a dodatkowo są pętelki, które możemy wykorzystać i dołożyć własne odciągi. Jeżeli chodzi o odporność na wodę, to ta nie pozostawia żadnych wątpliwości – namiot jest w pełni wodoodporny. Jedynym mankamentem w tej kwestii jest jednopowłokowa ściana szczytowa, po której, podczas silnych podmuchów wiatru i deszczu jednocześnie, mogą nam być wwiewane do środka pojedyncze kropelki wody. Takie rozwiązanie daje nam niesamowitą wentylację, dzięki której w opisywanym namiocie nawet przy najbardziej ulewnych i długotrwałych deszczach nie występuje problem kondensacji pary wodnej!
Powierzchnia użytkowa namiotu była dla nas zaskoczeniem. Przedsionki niestety są ciasne (poprzez wklęsły materiał tropiku w tym miejscu), co nie ułatwia przechowywania bagażu, suszenia mokrych rzeczy, nie mówiąc już o gotowaniu w przedsionku. Jednak taka konstrukcja przedsionków daje nam możliwość pełnego otwarcia przedsionków, tworząc z nich daszki, które możemy podtrzymać na przykład na kijach trekkingowych. Jest to jednak ciekawe rozwiązanie na cieplejsze rejony świata, gdzie taki daszek przyda się jako osłona od słońca. Nam tylko podczas jednego śniadania udało się skorzystać z tej możliwości ;). Producent w zestawie oferuje dużą kieszeń do zamontowania w przedsionku. My z niej zrezygnowaliśmy w drodze redukcji wagi. Również sypialnia nie jest specjalnie przestronna, co przy często padających deszczach potrafiło irytować, bo praktycznie każdy ruch oznaczał dotknięcie ścianek namiotu. Sytuację ratuje wysokość konstrukcji, która daje możliwość siedzenia po turecku czy przebrania się.
Wielką zaletą namiotu Star River 2 UL jest jego wysoka pakowność, w dodatku tak przemyślana, że bez problemu możemy się podzielić ciężarem namiotu z trekkingowym partnerem. Pozwala na to pokrowiec, który składa się z dwóch woreczków – osobno na sypialnię i osobno na tropik. Ułatwia to też przechowywanie w plecaku mokrego tropiku daleko od suchej sypialni.
Namiot Naturehike Star River 2 UL to konstrukcja bardzo odporna na czynniki atmosferyczne. Namiot został zbudowany z wytrzymałych, a jednocześnie lekkich materiałów. Producent oferuje stonowane kolory modelu, które pozwalają łatwo pozostać niewidocznym podczas przygód. Patrząc na konstrukcję przedsionków i ilość miejsca w środku, uważam, że mimo zdania egzaminu w górach Norwegii, namiot ten lepiej sprawdzi się w górach cieplejszego klimatu. W takich warunkach można w pełni wykorzystać jego zalety.
Tekst i test: Filip Dzielnicki