Zima to piękna pora roku. Zwłaszcza w górach. Widok zaśnieżonych szczytów na tle niebieskiego nieba, potrafi na długo pozostać w pamięci. Warto jednak pamiętać, że zima w górach bywa równie piękna, co niebezpieczna. Wybierając się zatem w wyższe pasma górskie na przykład polskie Tatry, koniecznie należy zadbać o odpowiedni ekwipunek. Na liście obowiązkowego sprzętu znajdują się między innymi czekan, raki i dopasowane do nich buty.
W tym artykule postaram się doradzić ci, jakie wybrać buty pod raki półautomatyczne. Tego typu modele są wytrzymałe i dobrze dopasowane do raków, a przy tym wygodne i stosunkowo lekkie. Świetnie więc sprawdzą się w Tatrach zimą i w Alpach latem.
Buty pod raki półautomatyczne łączą w sobie wybrane rozwiązania stosowane w obuwiu trekkingowym i zaawansowanych butach pod automaty. Ich budowa pozwala na założenie raków półautomatycznych, które z przodu mocowane są za pomocą koszyka, a z tyłu poprzez pałąk z zaczepem.
Aby takie mocowanie było możliwe, w tylnej części obuwia pod półautomaty znajduje się rant, na którym opiera się zaczep raka. Montaż z wykorzystaniem zaczepu sprawia, że raki półautomatyczne są łatwiejsze w zakładaniu i z reguły lepiej dopasowane do buta od raków koszykowych, co pozwala na większą precyzję podczas ich użytkowania.
Z kolei zaletą mocowania z wykorzystaniem koszyka z przodu jest to, że buty pod raki półautomatyczne nie muszą być aż tak sztywne, jak buty pod automaty. Są więc wygodniejsze w użytkowaniu i łatwiej w nich pokonywać dłuższe dystanse. Jednocześnie sztywność podeszwy jest na tyle duża, że nie dochodzi do nadmiernego wyginania łącznika w trakcie chodzenia.
Buty pod raki mają pozwolić ci na swobodne przemierzanie zimowych szlaków. Wyposażono je więc w wysoką cholewkę, która w połączeniu ze stuptutami skutecznie zapobiega nasypywaniu się śniegu do butów od góry.
Nawet jeśli przez większość czasu wędrujesz po utartych i ubitych szlakach, to o założeniu stuptutów zdecydowanie warto pamiętać. Wystarczy bowiem, że zejdziesz kawałek ze ścieżki i już możesz wpaść w śnieg po kolana. W razie braku stuptutów, taka wycieczka może zakończyć się wilgocią w butach.
Buty pod raki często wykonane są ze skóry. W dobrych modelach znajdziemy produkowaną w Tyrolu skórę Perwanger, którą cechuje długi proces garbowania i bardzo duża wytrzymałość. Buty wykonane ze skóry to wybór najbardziej solidny, ale istnieją także modele z tworzyw syntetycznych. Z reguły są to buty mniej pancerne, ale jednocześnie lżejsze od obuwia skórzanego.
Buty trekkingowe z reguły wyposażone są w membranę GORE-TEX, która słynie z bardzo dobrej wodoodporności i oddychalności. Czasami można spotkać się z opinią, że skórzane i dobrze zaimpregnowane obuwie, również zapewni wystarczającą ochronę przed wilgocią, nawet jeśli nie ma membrany. Osobiście jestem jednak zdania, że membrana to przysłowiowe „must have” w przypadku obuwia na zimę.
Warto jednak pamiętać, że membrana to nie wszystko. Wiele osób zapomina, że buty w góry muszą być regularnie czyszczone i impregnowane. Brak tych zabiegów to częsty błąd w przypadku osób, które dopiero zaczynają chodzić po górach zimą. Jeśli o nich zapomnisz to twoje nowe buty trekkingowe będą nasiąkać od zewnątrz, co znacznie ograniczy ich właściwości oddychające i zwiększy pocenie się stopy.
W sprzedaży znajdują się różne rodzaje butów zimowych pod półautomaty. Niektóre modele są dostosowane przede wszystkim do trekkingu i turystyki, a inne do wspinaczki. Wybór jest naprawdę bardzo duży. Aby zakupić właściwe obuwie, w pierwszej kolejności warto więc odpowiedzieć sobie na pytanie, do jakich konkretnie aktywności potrzebujesz butów.
Jeżeli twoje buty pod raki półautomatyczne mają być używane na drogach z elementami wspinaczki w skale, to warto wybrać model, którego podeszwa została wyposażona w strefę climbing zone. W warunkach tatrzańskiej zimy czy alpejskiego lata taka strefa jest bardzo przydatna, bo nie zawsze poruszamy się po śniegu.
Nawet zimą niektóre stoki mogą nie być pokryte śniegiem, bo zwyczajnie są zbyt strome, aby mógł się on na nich gromadzić. W Alpach może się natomiast zdarzyć, że przejście lodowca to tylko część drogi, którą musimy pokonać, a jej większość prowadzi w skalistym terenie. Tak jest choćby na Gran Paradiso, gdzie tylko część trasy wiedzie po lodowcu.
Lubisz wędrować zimą po górach, ale zaczynają cię irytować niedoskonałości w dopasowaniu twoim butów trekkingowych do raków koszykowych? A może dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z turystyką zimową, ale od razu chcesz sięgnąć po solidne buty pod raki?
Powodów, aby wybrać buty do raków półautomatycznych jest wiele. W zależności od modelu i jego budowy, buty pod raki półautomatyczne mogą być bowiem wykorzystywane nie tylko do turystyki zimowej, lecz także dłuższych trekkingów, czy nawet wspinaczki. Głównie decydujemy się na nie, gdy szukamy rozwiązania kompromisowego. Potrzebujemy mieć solidne buty na zimę, ale jednocześnie chcemy móc w nich pokonywać dłuższe dystanse.
Buty pod raki to także buty skiturowe. Są to modele o wysokiej sztywności, więc chodzenie w nich nie będzie tak wygodne jak w typowych butach pod półautomaty. Generalnie jednak miłośnicy skituringu mają możliwość założenia raków na swoje buty skiturowe. Istotne jest tylko sprawdzenie, czy dany model wyposażono w ranty. Większość butów do skituringu ma je zarówno z przodu, jak i z tyłu, co oznacza kompatybilność z automatami. Istnieją jednak także modele z rantem tylko na pięcie, co oznacza, że można ich używać tylko z półautomatami.
W jednym z poprzednim artykułów miałem okazję opisywać buty trekkingowe na zimę. Wspominałem w nim już co nieco o rozpoznawaniu kompatybilności butów z rakami. W przypadku butów pod raki półautomatyczne należy zwrócić uwagę przede wszystkim na jedną rzecz. W modelach kompatybilnych z półautomatami powyżej pięty znajdował się będzie wspomniany już charakterystyczny rant, na którym opiera się tylne mocowanie raka.
Warto pamiętać, że różni producenci, stosują różnego rodzaju kopyta. To oznacza, że buty trekkingowe mogą różnić się od siebie kształtem. W efekcie jeden model może leżeć na stopie lepiej, a inny znacznie gorzej, nawet jeśli jest to ten sam rozmiar. Warto zwrócić na to uwagę przy wyborze, bo źle dopasowane buty trekkingowe będą zapewne obcierać twoje stopy. A obcierający but potrafi skutecznie zamienić każdą górską aktywność w prawdziwą drogę przez mękę.
Zdecydowanie polecam decydować się wyłącznie na zakup butów, które dobrze leżą na stopie już w momencie przymiarki. Nie ma co liczyć, że dany model się rozbije z czasem, bo buty pod raki wytworzone są z tak mocnych materiałów, że rozbicie się cholewki jest mało prawdopodobne. Warto więc dokładnie przymierzyć buty do raków, zanim podejmiesz ostateczną decyzję o zakupie.
Jeśli okaże się, że twoje nowe buty trekkingowe gdzieś uwierają, to przymierz inny rozmiar lub po prostu inny model. Obuwie zakupione przez internet, w tym buty pod półautomaty można odesłać, o ile nie są używane. Nie możesz więc wybrać się w nich w teren, ale można je przymierzyć na spokojnie w domu i jeśli coś będzie nie tak, podjąć decyzję o ewentualnym zwrocie. Kupując w sklepie Skalnik.pl masz na to aż 30 dni.
Producenci butów często ścigają się w wymyślaniu coraz to nowych technologii. W efekcie buty trekkingowe to rodzaj obuwia, w którym często można znaleźć różnego rodzaju dodatki. Ich użyteczność jest kwestią indywidualną, uzależnioną od własnych potrzeb. W mojej ocenie najważniejsze jest, aby zwrócić uwagę, czy buty pod półautomaty mają membranę i czy dobrze leżą na stopie. Odpowiednie dopasowanie to kwestia kluczowa. Oczywiście ważny jest także dobry producent, ale o to nie musisz się martwić, jeśli kupujesz w sklepie Skalnik.pl. W ofercie tego sklapu znajdują się tylko produkty od sprawdzonych dostawców.
