Widmo Brockenu
Pasja

Widmo Brockenu

Anna Śliwa / 29 stycznia 2023

Budzi zachwyt i jednocześnie grozę. Jest uznawane przez wielu za zły omen zwiastujący śmierć w górach. Widmo Brockenu, jedno z niezwykłych zjawisk optycznych, które można obserwować w górach, rozpala emocje. Opowiem Ci jak powstaje i skąd wzięła się legenda widma Brockenu.

Skąd wzięła się nazwa widmo Brockenu

Widmo Brockenu nazywane jest także mamidłem górskim lub zjawiskiem Brockenu. W 1870 r. po raz pierwszy widmo Brockenu opisał Johanna Esaiasa Sliberschlaga. Nie wiadomo, czy to wtedy po raz pierwszy zaobserwowano widmo, wydaje się, że raczej nie. Slieberschlag, który był badaczem przyrody, pewnie nie jako pierwszy człowiek zobaczył widmo Brockenu, ale jako pierwszy opisał swoje doświadczenia i spróbował odpowiedzieć na pytanie skąd pochodzi widziany przez niego obraz.

Slieberschlag działał na terenie Niemiec i opisywał swój region wyszukując ciekawostki przyrodnicze i geograficzne. Był to okres pierwszej fascynacji turystyką, gdy w góry ruszyli przedstawiciele szeroko rozumianej elity, szukający mocnych wrażeń i wspaniałych widoków. Wędrując przez Góry Harz badacz dotarł też do ich najwyższego szczytu – Brocken. To właśnie tu zobaczył widmo i stąd wzięła się nazwa zjawiska.

widmo brockenu śnieżka
Według legendy ten, kto zobaczy widmo Brockenu, zginie w górach (fot. Sławek Nosal)

Dziś w dobie rozpowszechnionej fotografii oraz utrwalania obrazu wielu wspinaczom, trekkerom czy podróżnikom udaje się sfotografować widmo Brockenu. Pierwsze relacje o jego obserwacji opatrzone są jednak rysunkami i szkicami, a na uwiecznienie widma Brockenu na zdjęciu trzeba było poczekać ponad 100 lat.

Zjawisko widma Brockenu – jak powstaje

Żeby zaobserwować widmo Brockenu trzeba mieć sporo szczęścia i trafić na odpowiednie warunki pogodowe. Widoczne jest zwykle w wyższych partiach gór, choć wcale nie musisz być w wysokich górach by go doświadczyć. Szczyt w niemieckich górach Harz, na którym obserwował je Slieberschlag ma 1141 m n.p.m. Dlatego nawet wędrując po Beskidach czy Sudetach, masz szansę by oglądać widmo Brockenu.

widmo brockenu śnieżne kotły
Widmo Brockenu w Śnieżnych Kotłach w Karkonoszach

Jednak musisz mieć świadomość, że jego pojawienie się zależy od warunków atmosferycznych. Mamidło górskie to obraz cienia obserwatora widoczny na chmurach. To zjawisko optyczne spotykane jest wtedy, gdy znajdziesz się między słońcem a położonymi niżej chmurami. Dobre warunki do zaobserwowania własnego cienia na chmurach zachodzi podczas inwersji, gdy poniżej szczytów rozciąga się tak zwane morze chmur.

Gdy znajdujesz się w górach pomiędzy słońcem a chmurami, dochodzi do powiększenia cienia obserwatora. Dodatkowo wokół postaci pojawia się tęczowa otoczka zwana glorią. Bardzo często cały spektakl trwa zaledwie kilka chwil więc trzeba mieć dużo szczęścia by akurat trafić w warunki.

Jak więc widzisz, zjawisko Brockenu niewiele ma wspólnego z magią. To zjawisko optyczne, które można łatwo wytłumaczyć prostymi zasadami fizyki. Jednak ponieważ jest to rzadkie zjawisko, to jego zobaczenie i sfotografowanie jest zawsze dużym przeżyciem. Poza górami możesz obserwować mamidło podczas podróży samolotem, gdy leci on ponad chmurami. Cień samolotu jest wówczas widoczny na chmurach, zwykle w otoczeniu barwnej ramy.

Widma Brockenu możesz spodziewać się przy określonej pogodzie. Zobacz też artykuł o tym, gdzie warto sprawdzać prognozy pogody w góry –> kliknij tutaj.

Widmo Brockenu – nazwa, która budzi lęk

Cień obserwatora otoczony przez glorię to piękny obraz, który dziś wiele osób chce utrwalić na zdjęciach. Jednak wciąż pojawia się też lęk przed jego zobaczeniem i późniejszymi konsekwencjami. Skąd tak piękny i niezwykły widok budzi aż taką grozę?

widmo brockenu karkonosze
Trzeba mieć sporo szczęścia do warunków by zobaczyć widmo Brockenu (fot. Sławek Nosal)

Tak naprawdę wszystko zaczęło się już od samego miejsca pierwszej opisanej obserwacji. Brocken, szczyt Gór Harz był według mitologii germańskiej miejscem, gdzie odbywały się sabaty czarownic. Nie bez powodu Johann Wolfgang Goethe umieścił w „Fauście”, opowiadającym o oddaniu duszy diabłu, nazwy znajdujących się na tej górze skał.

Gdy turystyka górska stawała się coraz bardziej popularna, a kolejni śmiałkowie ruszali zdobywać dziewicze szczyty zaczęły też spływać relacje o obserwacjach. A, że wypadków w górach było wówczas mnóstwo, przy stosunkowo niewielkiej liczbie wspinaczy, to wielu z tych, którzy ginęli miało wcześniej możliwość zobaczenia widma. I tak ujrzenie widma Brockenu obrastało mroczną legendą.

Legenda widma Brockenu

W polskich warunkach po raz pierwszy opisał ją Jan Alfred Szczepański w 1925 r. Według niej ten, kto widział widmo, umrze w górach. Jednocześnie po trzecim zaobserwowaniu zjawiska „urok” zostaje odczyniony i wspinacz jest bezpieczny. Wśród polskich taterników początku XX w. żywe było wspomnienie o Mieczysławie Karłowiczu, który w 1907 r. zrobił zdjęcie widma Brockenu na Suchych Czubach Kondrackich, a dwa lata później zginął w lawinie pod Małym Kościelcem.


Niezależnie od związanych z nim legend i przesądów, widmo Brockenu jest niezwykłym i ciekawym zjawiskiem. Jego obserwacja to niesamowite przeżycie i mam nadzieję, że uda Ci się go doświadczyć podczas wędrówek po Beskidach, Sudetach, Tatrach lub każdych innych górach, gdzie poniosą Cię nogi.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.