Wędrujący po górach, pagórkach i dolinach rodzice, tak szybko, jak będzie to możliwe, zechcą zabrać na wyprawy swoją pociechę (lub pociechy). Nawet kilkumiesięczne bobasy przemierzają (oczywiście wygodnie siedząc) kilometry, odpoczywają od miastowego smogu i poznają kawałek świata. Im starsze dzieci, tym frajdy ze spędzania wolnego czasu poza miastem więcej.
Już kilkumiesięczne maluchy w turystycznych nosidełkach mogą towarzyszyć rodzicom w górskich wędrówkach. Jednak warto wiedzieć, że dopiero dziecko, które samodzielnie potrafi siedzieć (7-8-miesięczne), może być przenoszone w tego typu nosidełkach. Wcześniej nie jest to wskazane ze względu na możliwe urazy rozwijającego się dopiero organizmu. Zatem, gdy nasz maluch posiądzie (dosłownie!) tę umiejętność, możemy planować wspólne wypady. Wybór nosidełek turystycznych jest spory, rozpiętość cenowa tych produktów także. Właściwie każdy renomowany producent plecaków ma obecnie w ofercie nawet niejedno nosidełko turystyczne. Zatem, jak to zrobić, by wybrać dobrze i mądrze.
Cechy dobrego nosidełka turystycznegoPrzy wyborze nosidła kierujmy się przede wszystkim komfortem. Ważna jest zarówno nasza wygoda, to na naszych plecach i barkach będą spoczywać dziecięce kilogramy, jak i malucha – im będzie mu wygodniej, tym chętniej będzie spędzał czas w nosidełku. Dobre nosidełko turystyczne wyposażone jest w systemy nośne i wentylacyjne podobne do tego, jakie stosowane są w plecakach turystycznych. Od osobistych preferencji zależy zatem wygoda. Są jednak elementy, na które warto zwrócić uwagę przy wyborze, bo zapewniają nie tylko komfort, ale i bezpieczeństwo. Są to:
– szerokie, wygodne regulowane szelki oraz system nośny, który można dopasować do wzrostu osoby, która będzie nosić dziecko;
– regulowany pas biodrowy i piersiowy, to na biodrach powinna spoczywać większa część niesionego ciężaru;
– pasy bezpieczeństwa dla dziecka – utrzymują one małego turystę w jednej pozycji, nawet gdy dorosły się zachwieje, dziecko pozostanie bezpieczne;
– podstawka, która ułatwia stawianie nosidełka na ziemi (lub innym podłożu) – pozwala ona także na komfortowe zakładanie nosidełka na plecy, gdy jest już w nim dziecko;
– regulowane siedzisko, które można dopasować do wzrostu dziecka, dzięki temu nosidełko turystyczne posłuży dłuższy czas, a jednocześnie pozostanie wygodne dla dziecka,;
– dodatkowe komory – w nich schowamy niezbędne drobiazgi – pieluszki, chusteczki, przekąski, bidon turystyczny dla dziecka, im większa pojemność, tym więcej drobiazgów pomieścimy;
– oparcia dla stóp dziecka, najczęściej w postaci regulowanych strzemion, po to, by małe nóżki się nie męczyły;
– osłonki przed słońcem oraz deszczem – żeby warunki atmosferyczne nie przeszkodziły nam w bezpiecznym wędrowaniu.
Dobre, wygodne nosidełko turystyczne to wydatek, który się opłaci. Zapewni komfort użytkownikom, na pewno też posłuży niejednemu małemu pasażerowi.
Jeśli wybieramy się na dłuższą wyprawę, a nasza pociecha będzie siedzieć w nosidełku, nie zapomnijmy o zabezpieczeniu jej przed pogodą. Wspomniane osłonki i daszki to tylko część koniecznej ochrony. Siedząc nieruchomo dziecko będzie wychładzać się zdecydowanie szybciej niż my, dlatego tak ważne jest, by odziać malucha stosownie do pogody. Ciepłe skarpetki, rękawiczki i czapka będą niezbędne już podczas jesiennych podróży. Nic nie zastąpi jednak czujności i systematycznego sprawdzania czy maluch nie jest za bardzo wychłodzony.
Gdy dziecko zacznie śmiało stawiać kroki, nosidełko turystyczne coraz częściej służyć będzie jedynie jako miejsce chwilowego wypoczynku lub drzemki. W końcu mały turysta przekona się, jaką frajdą jest samodzielna wędrówka. Jak ułatwić wędrowanie maluchowi dowiecie się z kolejnego przewodnika o wyposażeniu małego turysty.
