Koszulka termoaktywna – jak wybrać?
Porady

Koszulka termoaktywna – jak wybrać?

Zosia Kajca / 09 lutego 2022

Dobrze dobrana koszulka termoaktywna to połowa sukcesu w staraniach o komfort podczas aktywności fizycznej na zewnątrz. Nie przez przypadek rozpoczęłam to zdanie od sformułowania “dobrze dobrana”. Przemyślanych rozwiązań w tej dziedzinie nie brakuje. Pozostaje pytanie, które w jakich okolicznościach sprawdzą się najlepiej. Praktyczny przewodnik po koszulkach termoaktywnych powinien rozwiać wszelkie wątpliwości. Zapraszam do lektury.

Przez długi czas żyłam w przekonaniu, że jeśli jest się zmarzluchem, to zmarzluchem się pozostanie i żadna odzież temu nie pomoże. Podczas zimowych aktywności trudno się dogrzewałam, ale jak już się to udało zwykle kończyłam z przegrzania… zmarznięta. Paradoks? Niekoniecznie. Stawiając na materiały naturalne, bo takie lubię najbardziej, narażałam się na gromadzenie wilgoci powstałej w wyniku wysiłku. Włókna bawełny świetnie ją chłoną. Problem w tym, że nie chcą oddawać. W takim przypadku materiał, który znajduje się tuż przy ciele szybko nasiąka i pozostaje mokry przez cały dzień. Na zewnątrz przy niskich temperaturach lub przy wietrze, natychmiast prowadzi to do wyziębienia. W takich warunkach nawet najprzyjemniejsza wyprawa zamienia się w udrękę.

Latem pojawiał się problem podobnej natury. Momentalne przegrzanie spowodowane ruchem przy wyższych temperaturach. I chwila wyziębiającego wiatru na szczycie. Efekt końcowy – dyskomfort, wyziębienie, przewianie.

Termoaktywny, czyli jaki?

Kluczem do sukcesu okazały się termoaktywne tkaniny, które regulują temperaturę przy ciele poprzez zarządzanie poziomem wilgoci materiału. Brzmi jak fikcja? Za pojęciem zarządzania wilgocią stoi prosty mechanizm. Polega na zastosowaniu włókien, które odbierają z ciała kropelki wody i umożliwiają ich transport z powierzchni na zewnątrz poprzez odparowanie z wykorzystaniem energii wytworzonej przez ciało. W przypadku ubioru warstwowego ważne jest zastosowanie warstw z materiałów, które będą ze sobą współpracowały. Czyli: bielizna/koszulka, która zbiera wilgoć z ciała, przekazuje ją następnej warstwie, np. bluzie softshellowej, a ta umożliwia odparowanie wilgoci do środowiska. Dobrze skomponowany zestaw zapewnia równowagę termiczną i dobrze “zarządza” poziomem wilgoci zarówno tkaniny jak i tym bezpośrednio przy ciele. Podczas całodniowych uciech na zewnątrz to jeden z najważniejszych czynników, na które mamy wpływ, a od których zależy nasze poczucie komfortu.

Odzież termoaktywna Dynafit
Ograniczenie magazynowania wilgoci przez włókna materiału to główne zadanie odzieży termoaktywnej podczas intensywnego wysiłku. Fot. Dynafit

Koszulki merino – najlepsze z natury

Wspomniałam o nieszczęsnej bawełnie, którą na co dzień tak uwielbiamy. A teraz wełna. Czy wełna może zdawać egzamin przy intensywnym wysiłku? Zdecydowanie tak. Szczególnie ten konkretny rodzaj, czyli merino. O jej zaletach przeczytacie tutaj. Podkreślę natomiast jej funkcje w kontekście omawianej regulacji termicznej. Merino z domieszką włókien syntetycznych, np. Lycry, czy elastanu tworzy materiał o wysokiej trwałości, który zapewnia wygodę i jest przyjemny w dotyku. Grubsza koszulka termo wykonana w dominującej większości z wełny merino będzie świetnie izolowała od zimna i dość dobrze poradzi sobie z odprowadzaniem wilgoci. Podbije wasze serca szczególnie zimą. Merino stosowane w połączeniu z poliestrem (np. w stosunku 1:1 lub 2:1) będzie świetną alternatywą dla syntetycznych koszulek na lato i pory przejściowe. Ich ogromnym atutem będą naturalne właściwości antybakteryjne, dzięki którym bielizna termoaktywna merino na długo zachowa świeżość.

Odzież z wełny merino ma jedną wadę – jest dość droga. Jeżeli zależy Wam na tańszym zamienniku zachowującym właściwości antybakteryjne, warto rzucić okiem na koszulki termoaktywne syntetyczne z takimi technologiami, jak Polygiene, czy autorskie rozwiązanie HeiQ® Fresh marki Patagonia. Polygiene to technologia wykorzystująca bakteriobójcze jony srebra, które jednocześnie działają prewencyjnie wobec rozwoju drobnoustrojów. Stosują ją m.in. takie marki, jak Rab, Salomon, La Sportiva czy Dynafit.

Zobacz koszulki męskie merino lub skocz do kategorii koszulki damskie merino.

Koszulka termoaktywna na lato

Nawet podczas bezwysiłkowej wędrówki łagodnym szlakiem w górach pod palącym słońcem należy zadbać o odpowiednią termoregulację. Miłośnikom tej pory roku szczególnie będzie zależało na sprawnym odprowadzaniu wilgoci powstałej podczas pocenia się. Funkcja termiczna naturalnie schodzi na dalszy plan. Co więcej, można pokusić się wręcz o właściwości chłodzące, bo i taka bielizna termoaktywna damska i męska jest dostępna na rynku. Przykładem będą modele wykorzystujące technologię Coolmax®, która wspomaga obniżanie temperatury poprzez odparowywanie wilgoci. Podczas ekspozycji na słońce nie należy zapominać o ochronie przed promieniowaniem ultrafioletowym. Mowa o kremach z filtrami, ale nie tylko. Coraz więcej producentów stosuje filtry UV w materiałach przeznaczonych do aktywności górskiej, szczególnie latem. Taki patent zmniejszy ryzyko niekorzystnego wpływu promieniowania słonecznego, gdy na niebie brakuje choćby jednej chmurki dającej ukojenie.

Koszulka termoaktywna Salewa
Bezszwowa konstrukcja i materiał o większej gęstości zapobiegają otarciom. Fot. Salewa

Pod plecak przyda nam się grubsza tkanina, aby uniknąć otarć. Zalecam wówczas wybór koszulki, która przylega do ciała. Dopasowanie do sylwetki wspomaga odprowadzanie wilgoci, bo nie zostawia dodatkowej przestrzeni pomiędzy ciałem, a tkaniną. Na dodatek ogranicza ryzyko zwijania materiału, co również może być przyczyną podrażnień skóry pod naporem plecaka. Najlepszym rozwiązaniem są koszulki bezszwowe.

Do aktywności na lekko – coś zdecydowanie cieńszego i bardziej przewiewnego, np. z funkcją chłodzącą. Krój luźny, czy dopasowany? Rękaw krótki, czy długi? To już zależy od indywidualnych preferencji. Warto natomiast zadbać o to, by koszulka termoaktywna damska i męska była wykonana w schemacie tzw. bodymapping, czyli mapowania ciała. Oznacza to tyle, że strefy bardziej narażone na pocenie (pachy, boki, dolne partie pleców, kark) wyposażone są w materiał cieńszy, sprawniej odprowadzający pot. Koszulki z długim rękawem mogą się sprawdzić latem, gdy zależy nam właśnie na ochronie przed promieniowaniem słonecznym. Cienkie, przewiewne materiały z filtrem UV będą wręcz pożądane na otwartych przestrzeniach pod palącym słońcem. Szczególnie jeżeli planowana jest dłuższa, mniej intensywna aktywność.

RAB koszulka termoaktywna do wspinaczki
Dopasowany fason dobrze sprawdza się pod uprzężą i współgra z pozostałymi warstwami odzieży. Fot. RAB

Koszulka termoaktywna na zimę

Koszulki termoaktywne przeznaczone na zimową porę i białe szaleństwo poza odprowadzaniem wilgoci, mają za zadanie zapewniać też izolację przed zimnem. Zatem z jednej strony – sprawne odparowywanie potu wygenerowanego przy wysiłku, z drugiej – bariera przed wyziębiającym mrozem. Na całe szczęście da się to pogodzić. Zimą sięgniemy najchętniej po koszulki termiczne. Czyli właśnie takie, które pozwolą użytkownikowi zatrzymać trochę ciepła, zamiast wyłącznie się go pozbywać. Koszulki termiczne będą wykonane z grubszych materiałów, gęściej tkanych, mniej przewiewnych. Powinny być przylegające, bo w zdecydowanej większości przypadków będą musiały współgrać z dodatkowymi warstwami ochronnymi, np. softshellem, puchówką, czy bluzą polarową. W charakterze zimowej koszulki termoaktywnej doskonale sprawdzą się wyroby z wełny merino, szczególnie te o gramaturze 160 – 200g/m2 (ciepłe; warm) oraz powyżej 200g/m2 (bardzo ciepłe; x-warm).

Długość rękawa to kwestia indywidualnych preferencji i termiki ciała. Jako osoba szybko marznąca, w chłodniejsze dni wybieram długie rękawy. Nawet jeśli oznacza to nieco mniej wygody pod przylegającą bluzą. Zdecydowanie bardziej wtedy liczy się dla mnie to, aby było mi ciepło. Przypomnę o bodymappingu. W wydaniu zimowym będzie uwzględniał lepsze odprowadzanie wilgoci w partiach ciała o zwiększonej potliwości, a w tych szczególnie wrażliwych na działanie chłodu grubsza lub gęstsza tkanina pozwoli na lepszą izolację termiczną. Bielizna termiczna z dobrze dopracowanym schematem mapowania ciała będzie szczególnie pomocna podczas narciarstwa zjazdowego, skiturów czy snowboardingu, czyli zawsze wtedy, gdy istotne jest zbalansowanie odprowadzanego ciepła i ochrony przed zimnem lub gdy naprzemiennie poruszamy się z dużą i małą intensywnością.

Koszulka termoaktywna Brubeck na zimę
Koszulka termiczna na zimę musi sprostać zarówno mocnym podejściom, jak i wyziębiającym zjazdom. Fot. Brubeck

Im dalej posuwamy się w zimowych wyczynach outdoorowych, tym bardziej zaawansowane rozwiązania służące utrzymaniu ciepła oferują nam producenci odzieży sportowej. Salewa opracowała technologię Responsive, która pochłania wytworzone przez organizm ciepło i odbija je w postaci promieni podczerwonych z powrotem do jego powłok. To bardzo wydajny i praktyczny recykling naszej własnej energii. Według producenta takie rozwiązanie pozwala na bardziej efektywną termoregulację, usprawnia krążenie krwi i przyspiesza regenerację mięśni.

Brubeck jako jedna z wiodących marek w kwestii odzieży termoaktywnej szyje koszulki termo o dwuwarstwowej konstrukcji. Świetnie radzą sobie z odprowadzaniem wilgoci, błyskawicznie schną, a jednocześnie stanowią bardzo dobrą izolację od zimna.

Zobacz produkty marki Brubeck.

Koszulka termoaktywna na zimę Brubeck
Dwuwarstwowa konstrukcja koszulki termicznej to izolacja od zimna i sprawne zarządzanie wilgocią w jednym. Fot. Brubeck

Rozwiązań na wszelkie okazje jest naprawdę co niemiara, nic tylko wybierać. A warto się do tego wyboru przyłożyć, bo dobrze dobrana bielizna termoaktywna może przekonać największych zmarzluchów i tych z drugiego końca skali, że aktywność w terenie może być bardzo przyjemna niezależnie od tego, co pokazuje termometr.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.