Orla Perć to nazwa znana każdemu turyście, który był lub planuje dopiero odwiedzić Tatry. Należy niewątpliwie do najsłynniejszych, ale i najtrudniejszych szlaków po polskiej stronie Tatr. W ostatnich latach staje się także niezwykle popularny, co szczególnie w sezonie, przekłada się na zwiększony ruch i zatory. Czy Orla Perć jest dla wszystkich? Czy to trudny szlak? Jak przygotować się do jego przejścia. Jeśli chcesz poznać odpowiedzi na te i nie tylko te pytania, zapraszam do lektury.
Poprowadzona szlakiem czerwonym wzdłuż grani Tatr, od Przełęczy Zawrat do Przełęczy Krzyżne, Orla Perć ma już ponad 100 lat. Jej wytyczenie postulował w 1901 r. Franciszek Henryk Nowicki, ale Towarzystwo Tatrzańskie początkowo nie podjęło tej inicjatywy. W latach 1903-1906 szlak wytyczył głównie własnymi środkami ksiądz Walenty Gadowski z pomocą Jakuba Gąsienicy Wawrytki i Klimka Bachledy. W pierwotnej wersji Orla Perć ciągnęła się od Zawratu do Wołoszyna, ale w 1932 r. odcinek z przełęczy Krzyżne na Wołoszyn został zamknięty w związku z utworzeniem rezerwatu przyrody.
Dziś Orla Perć to 4,3 km graniowego szlaku tatrzańskiego prowadzącego przez przełęcze, szczyty i trawersy. Niech Cię nie zmyli niewielka długość. Do przejścia Orlej Perci potrzeba około 6-7 h, bez wliczania dojścia, postojów oraz korków, jakie tworzą się tu przy dużym ruchu. Już to powinno wzbudzić czujność i świadczy o tym, że jest to szlak trudny. Warto pamiętać, że zginęło na nim już ponad 140 osób. Na pewno nie jest to odpowiednie wyzwanie, jeśli dopiero stawiasz pierwsze kroki na tatrzańskich szlakach. Orla Perć wymaga doświadczenia, obycia w skalnym terenie oraz odporności na ekspozycję. Niebagatelną rolę w przejściu szlaku odgrywa pogoda. Gdy jest mokro i ślisko, może być tu śmiertelnie niebezpiecznie, a przejścia zimowe wymagają przygotowania wspinaczkowego, umiejętności asekuracji i sprzętu.
Jak już wspomniałam Orla Perć to szlak wymagający, dla doświadczonych turystów, a przejście całej trasy zajmuje około 6-7 h. Czego możesz się więc spodziewać?
Na eksponowane szlaki Tatr zabierz kask. Przeczytaj artykuł –> „Jaki kask w góry?„
Latem i wczesną jesienią, które uważane są za najlepszy czas do pokonywania Orlej Perci, turystów na szlaku jest bardzo dużo. Część z nich nie ma odpowiedniego wyposażenia ani umiejętności do takiej wędrówki, co przekłada się na bardzo wolne pokonywanie trasy. Zwiększony ruch to niestety zatory, które musisz brać pod uwagę planując przejście tego szlaku.
Za najtrudniejszy odcinek szlaku Orla Perć uważany jest fragment od Zawratu na Kozi Wierch przez Kozią Przełęcz. Z tego względu od 2007 r. jest to szlak jednokierunkowy. Dalszą część pokonywać można już w dwie strony.
Jeśli marzysz o Orlej Perci zimą to pamiętaj, że o tej porze roku jest to wyzwanie raczej wspinaczkowe niż turystyczne. Zanim je podejmiesz oceń swoje umiejętności i sprzęt (w tej kolejności) i jeśli nie są wystarczające skorzystaj z kursu zimowej turystyki wysokogórskiej.
Orla Perć na pewno nie jest szlakiem, który można brać pod uwagę podczas pierwszych wycieczek w Tatry (chyba, że wcześniej byłeś na podobnych trasach w innych górach np. na szlakach typu via ferrata). Jeżeli jesteś zupełnie początkujący w chodzeniu po eksponowanych, zabezpieczonych szlakach, spróbuj najpierw swoich sił w łatwiejszych miejscach i przede wszystkim sprawdź swoją odporność na dużą ilość luftu pod nogami (lub obok nich).
Przejście Orlej Perci wymaga dobrej kondycji. Wspominałam już o długości przejścia, ale do tego należy doliczyć jeszcze dojście do szlaku. Wiele osób decyduje się na podział Orlej Perci na dwa odcinki. Ułatwiają to docierające do grani szlaki łącznikowe. Najlepszym rozwiązaniem jest nocleg w schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej lub w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Dojście do grani z każdego z nich trwa od 1:45 do 2:30 h.
Cała Orla Perć znajduje się na wysokości przekraczającej 2000 m n.p.m. Możesz się więc spodziewać niższej temperatury niż w dolinach, silnego wiatru, wspomnianego już zalegającego w żlebach śniegu oraz dużej zmienności pogody. Szczególnie latem sprawdzaj ją na bieżąco i w razie nadchodzenia burzy staraj się jak najszybciej wycofać którymś ze szlaków dojściowych. Latem weź też pod uwagę, że na szlaku nie ma się gdzie schować przed słońcem. Krem do opalania i nakrycie głowy to wyposażenie obowiązkowe.
Jakie buty wybrać na przejście Orlej Perci? Przede wszystkim przyczepne, najlepiej z podeszwą przystosowaną na skalny teren. Bardzo dobrze sprawdza się tu obuwie podejściowe oraz dedykowane do tras typu via ferrata. Oprócz odpowiednich butów zabierz także bluzę lub puchówkę, kurtkę przeciwdeszczową, gdy wieje wiatr czapkę, a także rękawiczki. Te ostatnie przydadzą się też do chwytania łańcuchów.
Pamiętaj, że na trasie nie ma schronisk i bufetów. Musisz mieć ze sobą odpowiednią ilość napojów oraz jedzenie na całą trasę. Warto także mieć w plecaku czołówkę, apteczkę, a także naładowany telefon z zainstalowaną aplikacją Ratunek i numerem do TOPR oraz powerbank. Podczas pokonywania Orlej Perci zalecane jest posiadanie kasku ze względu na spadające kamienie, strącane przez innych turystów.
Na Orlą Perć można dojść ze znajdujących się u jej stóp dolin – Gąsienicowej i Doliny Pięciu Stawów Polskich. Szlaków na odcinku Zawrat – Skrajny Granat jest kilka, co ułatwia dzielenie trasy na krótsze odcinki oraz ewentualne wycofanie się, gdy pogoda się pogorszy.
Z Doliny Gąsienicowej i schroniska Murowaniec:
Z Doliny Pięciu Stawów:
Wśród popularnych szlaków dojściowych do niedawna był czerwony szlak z Kasprowego Wierchu (możliwość wjazdu koleją linową) przez Świnicę. Jednak od 2021 r. na odcinku Zawrat-Świnica jest on jednokierunkowy. Można wejść na Świnicę z Zawratu, ale nie można z niej zejść na przełęcz.
O Orlej Perci powstały całe przewodniki więc tutaj tylko krótko scharakteryzuję jej przebieg:
Poznaj też inne wymagające szlaki z artykułu ratowniczki TOPR i przewodniczki tatrzańskiej Eweliny Wiercioch –> „Tatry – najtrudniejsze szlaki (lato)”
Orla Perć- kultowy tatrzański szlak to wyzwanie dla doświadczonych turystów. Jeśli nie masz lęku wysokości i chcesz wejść na kolejny stopień górskiego wtajemniczenia ruszaj na szlak. Byle z głową, rozsądnie i realistycznie oceniając swoje możliwości także podczas wędrówki. Może będzie to wstęp do przygód z innymi wysokogórskimi szlakami np w Alpach lub Dolomitach.