Turystyka zimowa dla początkujących
Porady

Turystyka zimowa dla początkujących

Dominik Marzec / 15 listopada 2022

Góry zimą czasem mogą wydawać się groźne i niedostępne, ale nic bardziej mylnego. Przy odpowiednim przygotowaniu zimowe wycieczki sprawią tyle samo frajdy co letnie albo i więcej!

Skrzypiący śnieg pod butami, ośnieżone szczyty dokoła i mróz szczypiący w policzki gwarantują niepowtarzalne i zupełnie inne doznania z obcowania z naturą niż o innych porach roku. Przygotowaliśmy garść porad dla wszystkich początkujących (i nie tylko!) turystów, którzy planują swój pierwszy zimowy wypad i zastanawiają się jak go zaplanować i co zabrać do plecaka, aby śmiało wyruszyć na szlak ze słowami „my się zimy nie boimy” na ustach.

Planowanie – klucz do sukcesu

Przed wyjściem w góry zimą, dużo większą uwagę powinniśmy przyłożyć do zaplanowania wszystkich aspektów naszej wycieczki, z uwagi na trudniejsze warunki, dużo krótszy dzień i większą ilość niespodziewanych sytuacji na szlaku, jakie mogą nas spotkać niż latem.

  • Trasa wycieczki – zimowe przebiegi szlaków turystycznych mogą się znacznie różnić od tych dobrze znanych letnich, dlatego zawsze sprawdzajmy u lokalnych źródeł (np. na portalach parków narodowych) informacje o zimowych wariantach i ewentualnych zamknięciach, aby uniknąć nieprzyjemnej niespodzianki. Jeśli planujemy marszrutę korzystając z aplikacji mapa-turystyczna.pl, dostaniemy automatyczne ostrzeżenie, że dany odcinek zimą może się różnić od letniego – to bardzo przydatna funkcja.
  • Różne warianty trasy – zimą zdecydowanie warto dłużej przysiąść nad mapą i ustalić alternatywne wersje wycieczki. Na wypadek, gdyby warunki na danym odcinku uniemożliwiały jego przejście (np. zaspy śnieżne głębokie po pachy), nagła zmiana pogody zmusiła do szybszego odwrotu, albo ktoś z ekipy nie był w stanie pokonać jakiegoś fragmentu pomimo posiadanego sprzętu – np. eksponowanego trawersu po oblodzonym stoku. Pamiętajmy, że „wycof” czyli zawrócenie z drogi to nie tylko domena wypraw wspinaczkowych, ale czasem mądra decyzja nawet podczas względnie łatwej wędrówki na Babią Górę czy Śnieżkę.

Przeczytaj artykuł o tym jak planować wycieczki w góry.

planowanie wycieczki zimowej w góry
Planowanie i nawigacja w terenie stają się zimą jeszcze ważniejsze.
  • Nawigacja i oznakowanie szlaku – po obfitych opadach śniegu może się okazać, że część kolorowych oznaczeń szlaku po prostu zniknie pod białym puchem. Zimą powinniśmy dużo staranniej przestudiować przebieg naszej trasy na mapie, a już w trakcie wędrówki bacznie rozglądać się na boki i być gotowym, że oznaczenia spotkamy dużo rzadziej. W niektórych rejonach, np. w Karkonoszach, zastosowano specjalne zimowe ułatwienia dla turystów w postaci wysokich tyczek, po których możemy nawigować. Są one na tyle gęsto umieszczone, że zazwyczaj można sobie poradzić nawet podczas śnieżnej zadymki (a na grzbiecie Karkonoszy o to nietrudno).
  • Czasy przejść – szykując czasową rozpiskę naszej zimowej wycieczki musimy być świadomi, że w warunkach zimowych możemy poruszać się dużo dłużej i czasy pokonywania poszczególnych odcinków będę dłuższe niż te podane na mapach czy tabliczkach w terenie. Niektórzy radzą, aby czasy podawane na mapach turystycznych w sezonie zimowym przemnożyć nawet razy dwa, ale to już zależy od faktycznych warunków, trudności technicznych i kondycji, więc nie ma reguły. Najważniejsze, aby założyć odpowiednio duży zapas, aby nie spotkała nas przykra niespodzianka w postaci odjeżdżającego ostatniego pociągu, albo zmierzchu, który nadszedł szybciej niż chcieliśmy.
  • Prognoza pogody – pogoda w górach zawsze jest nieprzewidywalna, ale to szczególnie zimą możemy być narażeni na ekstremalne warunki. Latem ze skrajnych sytuacji pogodowych może nas spotkać co najwyżej nagła burza i to jej trzeba się najbardziej obawiać. Zimą możemy napotkać np. zamieć śnieżną, obfite opady śniegu, mgły lodowe, czy niezwykle silne, lodowate wiatry, które nie tyle utrudnią, ale wręcz mogą uniemożliwić dalszą wędrówkę.
  • Zagrożenie lawinowe – na szczęście nie we wszystkich pasmach górskich będą na nas czyhać lawiny, ale planując wycieczki zimowe po Tatrach – i to nawet te najbardziej wydawałoby się spacerowe, np. do Morskiego Oka – bezwzględnie musimy zwrócić uwagę na aktualną sytuację lawinową. Zawsze świeżych informacji dostarczą tu strony TOPR oraz Tatrzańskiego Parku Narodowego. Drugim po Tatrach pasmem górskim w Polsce najbardziej zagrożonym lawinami są Karkonosze i choć mogłoby się wydawać, że to nie ta skala – w tym sudeckim paśmie okresowo zdarza się nawet lawinowa 3 (czyli zagrożenie znaczne) i niestety zdarzają się tragedie związane z lawinami.

Odzież – jak się ubrać w góry zimą?

Zimą idealnie sprawdza się warstwowy model ubierania na tak zwaną „cebulkę”. Inne warunki możemy zastać w dolinie, inne na granicy lasu, a jeszcze inne na narażonym na podmuchy wiatru górskim grzbiecie. Dobrze więc skorzystać z tego systemu, aby móc w zależności od zmieniającej się pogody dostosować odzież idealnie do naszego komfortu cieplnego. Możemy tu wydzielić trzy podstawowe warstwy:

Warstwa 1 – termika

Ta warstwa będzie najbliżej naszego ciała, ważne wiec aby była komfortowa i uszyta z dobrych materiałów, które będą sprawnie odprowadzać pot na zewnątrz, a przy tym nie wchłaniała zapachów i była szybkoschnące. Obok rozmaitych, syntetycznych mieszanek nylonu i spandexu turyści niezwykle chętnie wybierają materiały naturalne z wełną merynosa na czele. Na zimę najlepiej wybrać komplet z długim rękawem/nogawkami.

Zajrzyj do kategorii bielizna termoaktywna damska i bielizna termoaktywna męska, by znaleźć świetne koszulki i leggisy na zimę.

bielizna termoaktywna zimowa
Zadbaj o ciepło już od warstw najbliższych skóry. (fot. Brubeck, Karo Krasińska)

Warstwa 2izolacja

Jeśli poruszamy się po szlaku w żwawym tempie, a temperatury nie są bardzo niskie, w wielu przypadkach wystarczy warstwa bielizny plus kurtka. Gdy jednak robi się zimno, warto założyć warstwę pośrednią, którą może być cienka bluza z dobrze izolującego materiału jak Polartec Power Stretch. Nada się tu również klasyczna „setka”, czy nawet grubsze gramatury polarów, jeśli zaliczamy się do osób bardziej wrażliwych na zimno.

Warstwa 3 – ochrona

Zimą bardziej niż ochronę przed deszczem docenimy ochronę przed wiatrem. Świetnie sprawdzają się rozmaite softshelle i windstoppery, które postawią barierę przed zimnymi podmuchami i odizolują nasze ciało od otoczenia, jednocześnie zamykając w środku ciepło wygenerowane przez organizm podczas marszu. Dobrze sprawdzą się softshelle z wewnętrzną polarową podszewką, które zapewnią dodatkową warstwę termiczną bez potrzeby zakładania osobnej bluzy.

  • Ekstra warstwa docieplająca – to potraktujmy jako bonus, bo są zwolennicy zabierania w góry jeszcze jednaj, dodatkowej warstwy w postaci kurtki / swetra / kamizelki puchowej (bądź z ociepliną synentyczną). Takie kurtki często bywają lekkie jak piórko, są pakowne i zajmują bardzo mało miejsca w plecaku. Mogą posłużyć jako dodatkowa, zewnętrzna warstwa docieplająca tzw. „postojowa”.
kurtka puchowa w góry
Ubierz się warstwowo. Dobry ubiór to nie tylko komfort, lecz także bezpieczeństwo. (fot. Viking)

Jakie buty na zimę?

Nie możemy tu pominąć jakże ważnego elementu górskiego ubioru jakim są buty! Nawet jako zagorzały orędownik chodzenia w niskich butach bez membrany, zimą wymiękam i wyciągam z szafy wysokie trekkingi z Gore-Texem. Śnieg, błoto pośniegowe, woda lejąca się ścieżkami podczas nagłej odwilży – przed tym wszystkim warto się zabezpieczyć zakładając buty wodoodporne. Do tego w butach z membraną będzie po prostu cieplej, więc tego typu obuwie będzie zdecydowanie najlepszym wyborem.

Pamiętajmy przy tym o odpowiednim doborze skarpet. Tak jak w przypadku bielizny termoaktywnej, skarpety powinny być szybkoschnące oraz dobrze odprowadzające wilgoć, dlatego trzeba unikać modeli z bawełny. Im grubsze, tym lepsza będzie termika wewnątrz buta, więc dla największych zmarzluchów polecamy wysokie skarpety z wełny merino – w nich na pewno nie zmarzniecie.

Wyposażenie – co zabrać na zimowy szlak?

No dobrze, mamy zaplanowaną trasę, mamy odpowiedni ubiór, ale jakie jeszcze ważne elementy turystycznego ekwipunku powinny znaleźć się w plecaku na zimowej wycieczce?

  • Raczki/raki – rzecz absolutnie obowiązkowa, jeśli chcemy sprawnie i bezpiecznie przemierzać zimowe szlaki. W kwestii wyboru pomiędzy raczkami a rakami odsyłamy do osobnego tekstu (a na zdecydowaną większość szlaków w polskich górach – o ile nie są to Tatry – wystarczą wam raczki), ale uzbrojenie butów w kilka stalowych zębów pozwoli poczuć się dużo pewniej.
raczki  vi.6+ raczki w gory
Raczki to podstawa udanej i bezpiecznej wędrówki w górach zimą!
  • Latarka -zimą dzień jest na tyle krótki, że nawet jeśli idealnie zaplanujemy sobie wędrówkę w czasie jest duża szansa, że rano bądź popołudniu spotkamy się z brakiem światła słonecznego. Dobra czołówka w takich sytuacjach to podstawa, a waga takiej latarki nie obciąży naszego plecaka. Jeśli mamy czołówkę akumulatorową, nie można zapomnieć o jej naładowaniu przed wyjazdem, a jeśli posiadamy model bateryjny – o wrzuceniu kilku zapasowych sztuk baterii do plecaka.
  • Stuptuty – nawet najbardziej szczelne obuwie nie zda się na wiele, jeśli wpadniemy w zaspę po kolano i śnieg wsypie się do buta górą przez cholewkę. Przed takimi nieprzyjemnymi niespodziankami ochronią stuptuty, których dodatkowe walory to ochrona nogawek spodni przed namoczeniem, a także ochrona przed przypadkowym przecięciem zębem raka/raczka przy nieuważnym postawieniu stopy. Jeśli zależy nam na maksymalnej ochronie można poszukać stuptutów z membraną Gore-Tex lub inną, choć trzeba pamiętać od razu, ze oddychalność w takim zestawie będzie odpowiednio niższa.
stu
Stuptuty – zimą po prostu musisz je mieć!
  • Rękawiczki – nie ma nic gorszego zimą niż przemoczone buty (z tym już sobie poradziliśmy – patrz punkt wyżej) oraz zmarznięte ręce. Na zimowe wędrówki dobrze mieć ze sobą dwie pary – jedne cieńsze i dobrze oddychające, np. z materiału typu Power Stretch oraz dodatkowe przeciwwiatrowe (np. z materiału softshellowego). Gdy przyjdzie nam maszerować w mroźnym wietrze z kijkami trekkingowymi, dłonie będą bardzo mocno narażone na wychłodzenie i może być trudno je potem odpowiednio ogrzać.
  • Termos z gorącym napojem – nawet jeśli na trasie naszej wycieczki znajdują się jakieś schroniska górskie, do których będzie można wejść, ogrzać się i napić czegoś ciepłego, i tak warto mieć ze sobą termos z ulubionym napojem. Nic tak nie poprawia humoru w mroźny dzień jak kubek gorącej, słodkiej herbaty gdzieś pod wiatą przy szlaku, zagryziony kawałkiem czekolady.

W górach sprawdzą się termosy Volven. Kliknij w link i zobacz.


Mamy nadzieję, że powyższa lista tematów choć trochę pomoże wam przygotować się do zimowych wędrówek. Nawet już zdobyte szczyty i dobrze znane z letnich czy jesiennych wycieczek ścieżki, zimą zyskują zupełnie innego wymiaru i można czerpać zupełnie nową radość z ich odkrywania. Wyposażcie się zatem w Skalniku w odpowiednią odzież, spakujcie do plecaka potrzebny ekwipunek i… do zobaczenia na szlaku!

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:
Zobacz również:

Możliwość komentowania została wyłączona.