Sondy lawinowe
Sondy Na pierwszy rzut oka sonda to długi „patyk”. To nic innego jak składana tyczka wykonana z cienkościennej rurki. Sonda lawinowa jest niezbędnym składnikiem „lawinowego ABC”, które współtworzy wraz z detektorem lawinowym i łopatą. Sonda ‘współpracuje’ z detektorem. Wstępnie namierzamy ofiarę wypadku detektorem, poczym sonda pomaga szybko i precyzyjne określić dokładne miejsce. Właśnie dlatego jest ona tak ważnym elementem w sytuacji zagrożenia życia. Dobra sonda lawinowa powinna charakteryzować się dość niską wagą, a jednocześnie po rozłożeniu musi być dość sztywne oraz posiadać system blokowania umożliwiający jej rozłożenie w ciągu kilku sekund. Sondy lawinowe posiadają dwie główne cechy. Pierwszą jest długość, która waha się od 2,0 m do 3,2 m., a drugą jest materiał z jakiego została wykonana. Może to być dural lub lżejszy karbon. Cała konstrukcja składa się z kilku prostych rurek, które wewnątrz mają poprowadzoną linkę kevlarową. Jej naciągnięcie nadaje kształt oraz łączy jej elementy. Sondę lawinową składa się i dlatego zajmuje bardzo mało miejsca w plecaku, a bez niej nie jesteśmy w stanie pomóc osobom zasypanym przez lawinę. Najlepsze marki tj. Arva, Black Diamond czy Mamut prezentują w tym dziale swoje produkty. Black Diamond oferuje tutaj najdłuższą sondę lawinową wykonaną z mocnego, odpornego na uszkodzenia włókna węglowego, model Carbon 320. Ten model sondy idealnie uzupełni sprzęt zimowy dla ratowników. Każdy skitourowo zakręcony człowiek powinien znaleźć w swoim plecaku miejsce na ten świetny sprzęt. To lekka, 8-częściowa konstrukcja zapewnia wygodny transport. Technologia Quick Draw zapewnia szybkie i łatwe rozkładanie, czego wymaga każda sytuacja awaryjna. Francuska marka Arva od dawna jest specjalistą w produkcji sprzętu lawinowego takiego jak detektory lawinowe, sondy lawinowe, łopaty lawinowe oraz plecaki skitourowe, jak i lawinowe z systemem ABS. Dlatego w tym dziale nie mogło zabraknąć modeli sond lawinowych Arva. Model Pro 240 wykonany z aluminium, posiada podziałkę co 5cm, a zwiększona średnica pozwoliła na lepszą sztywność sondy, jednocześnie zachowując tą samą wagę. ‘Tyczkę’ lawinową model CARBON CUP 240 Arva wykonano z włókna węglowego, dla zapewnienia niezwykłej lekkości. Jej waga to tylko 159 gram. Została zatwierdzona przez międzynarodową federację skialpinizmu ISMF. Będzie niezbędna każdemu zimowemu turyście. Dla miłośników marki Mammut przedstawiamy w tym dziale sondę lawinową PROBE 280 FAST LOCK. To bardzo solidny sprzęt, posiadający 7 segmentów oraz ostro wyprofilowaną końcówkę ułatwiającą sondowanie. Wyposażona jest w szybki i wytrzymały system blokowania Fast Lock. Do kompletu jest pokrowiec transportowy ze zintegrowanym planem awaryjnym. Warto zwrócić również uwagę na amerykańską firmę K2, która istnieje na rynku od 1962 roku. Specjalizuje się w produkcji nart czy snowboardów, ale posiada też inne elementy dla zimowego świata. Może pochwalić się modelem sondy lawinowej ALU PROBE 230. Wykonanej z lekkiego stopu aluminium, pięcioczęściowa, z podziałką co 1 cm. W zestawie posiada również pokrowiec dla bezpiecznego przenoszenia jej w plecaku. Wszelkiej maści entuzjaści działań w śnieżnym żywiole powinni zapoznać się z propozycją sond lawinowych, dla bezpieczeństwa własnego i współtowarzyszy. Pamiętajcie, że sonda to nie wszystko. Bezsprzecznie uzupełnieniem ‘lawinowego ABC’ jest też detektor lawinowy oraz łopata. To wszystko znajdziecie wśród pozostałej oferty w kategorii ‘bezpieczeństwo’. Detektory i łopaty lawinowe marki Mammut czy Arva to klasa sama w sobie. Pamiętajmy też, że sprzęt to nie wszystko – musimy umieć się nim posłużyć. Detektor nic nam nie da jeśli nie będziemy wiedzieć, że należy go włączyć przed wyruszeniem w góry. Nie mając żadnego przygotowania lawinowego trudniej będzie nam uratować zasypanego lawiną człowieka. Warto więc wybrać się na szkolenie lawinowe, aby zdobyć lub odświeżyć swoją wiedzę na ten temat.