Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług oraz działań marketingowych - zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi. W toku przeglądania naszego portalu możemy gromadzić informacje pochodzące z twojego komputera (tzw. Profilowanie). Szczegółowe informacje, w tym o prawie sprzeciwu znajdziesz w Polityce Prywatności
Wybrany przez Ciebie czekan ma założoną silikonową osłonę, ulubiona goretexowa kurtka została odpowiednio zaimpregnowana, ubezpieczenie zdrowotne zostało wykupione, a kijki trekkingowe mają nowe talerzyki i końcówki z węglika wolframu. Tymczasem mapa, telefon i awaryjny GPS lądują w kieszeniach. Warto jednak zadbać i o ich bezpieczeństwo i wyposażyć się w odpowiedni pokrowiec wodoodporny. To nie jest rozwiązanie, które pozwoli Ci zadbać tylko o przedmioty elektroniczne, ale absolutnie o wszystko co może tylko wymagać ochrony przed deszczem, kurzem, wiatrem, ziemią, kamieniami i czymkolwiek, przed czym cienka osłona z syntetycznych materiałów jest w stanie zapewnić osłonę. Oczywiście pokrowiec na telefon jest dobrym przykładem tego typu rozwiązania. Oczywiście zwykły, silikonowy pokrowiec pozwala na “w miarę” bezpieczny upadek telefonu na twardą podłogę, jednak dopiero taki, który ma wbudowaną klapkę, lub inne rozwiązanie zabezpieczające ekran, pozwoli właściwie zadbać o telefon. Warto sprawdzić u różnych producentów jakiego typu rozwiązania oferują. Jeżeli jednak zakładasz, że telefon komórkowy będzie bezpiecznie spoczywał wewnątrz plecaka to wystarczy silikonowa osłonka ze strunowym zamkiem. Tego typu wodoszczelny futerał na telefon jest już oferowany przez Sea To Summit, firmę która, jak sama twierdzi, specjalizuje się w zmienianiu codziennych rozwiązań w taki sposób, aby pozwalały zmienić nudne dni powszednie zmienić w pełne przygody wypady. Dobrym przykładem produktu od tej firmy jest pokrowiec TPU Case S. Ta niewielka sakiewka została wykonana z termoplastycznego poliuretanu. Materiał ten jest o tyle niezwykły co praktyczny. Jest odporny na szkodliwe działanie wody, nie przepuszcza piasku, ani kurzu. Dodatkowo chroni również przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym. Co za tym idzie wszelkiej maści dokumenty, mapy, zdjęcia, czy rysunki nie będą blaknąć nawet jeżeli zostaną długotrwale wystawione na działanie słońca. Co więcej, materiał ten jest całkiem plastyczny, i choć raczej nie można go złożyć na pół (chyba, że naprawde duże powierzchnie) to wykazuje znakomitą odporność na zarysowania i próby przetarcia. W przeciwieństwie do większości tworzyw sztucznych, z których wykonuje się wszelkiej maści pojemniki i pokrowce TPU jest miękkie w dotyku, powoduje to, że nawet w wyniku otarcia naprawdę szorstkim materiałem, który spowoduje uszkodzenie pokrowca krawędzie i rysy nie będą znacząco wpływały na możliwość przeczytania tego co zostało schowane w pokrowcu. Dodatkowo materiał ten jest odporny na działanie wysokich i niskich temperatur. Oczywiście cały pokrowiec jest tak odporny na działanie czynników atmosferycznych jak jego najsłabsza część - jednak w przypadku tych konkretnych modeli szwy albo zostały podklejone wodoszczelną taśmą, albo cała konstrukcja jest zgrzewana rozwiązując w ten sposób problem nieszczelności. Najczęściej producenci stosują dwa rodzaje zamków – strunowy lub zwijany. Pierwszy znamy choćby z kuchni, gdzie plastikowe woreczki zamyka się na zgrzaną z woreczkiem listwę. Tą zatrzaskuje się na system miniaturowych guzików. Zaletą tego rozwiązania jest wygoda i prostota obsługi, jednak jednocześnie może się zdarzyć, że zapomnimy dopiąć jednego z guzików zamka i w ten sposób zostawimy wystarczający otwór, aby wilgoć mogła dostać się do środka. Alternatywą jest rolowane zamknięcie stosowane często w wodoszczelnych tormach, w których wydłużony “kołnierz” sakiewki zwija się w rulonik, i w tym wypadku, zamyka się w plastikowym uchwycie. To zamknięcie jest znacznie szczelniejsze niż zamek strunowy, jednak każdorazowa otwarcie i zamknięcie sakwy będzie się wiązać ze zwijaniem i rozwijaniem poliuretanu, i zamykaniem lub wyciąganiem rolki materiału z syntetycznej osłonki. Innymi słowy rozwiązanie to jest znacznie mniej wygodne choć znacznie bardziej bezpieczne.