Rękawice i rękawiczki turystyczne należą do najczęściej zapominanych z domu przedmiotów podczas zimowych wyjazdów na urlop. Raczej nie jest to problem w przypadku bawełnianych rękawiczek, bo te grzeją tylko tak długo jak długo uda się je utrzymać suchymi (co na śniegu jest dość trudne). Oczywiście podobna sytuacja raczej się nie zdarza jeżeli chodzi o profesjonalne rękawice i wyprawę na szczyt najwyższej góry danego kontynentu. Zamiast jednak przyzwyczajać się do myśli, że i tak trzeba będzie kupić na przydrożnej stacji benzynowej nowe rękawiczki zimowe, może lepiej zainwestować trochę czasu i wysiłku w wybór odpowiednich rękawic.
Rękawice Black Diamond na największe mrozy
Pierwszym i chyba najbardziej oczywistym parametrem w jakim rozpatrywane będą rękawice jest ich ciepło. Tutaj pierwsze skrzypce jeżeli chodzi o ciepło grają łapawice, a właściwie łapawice puchowe. Oczywiście nie zawsze, bo Black Diamond przygotował specjalnie rękawice Guide. Choć nie są to rękawice puchowe to jednak wykonane z PrimaLoftu® i Gore-texu® rękawice Black Diamond pozwolą wygodnie działać nawet w niezwykle mroźnych warunkach. Producent zadbał o to by ukryte w nich ręce miały zagwarantowany komfort termiczny nawet w sytuacji gdy na zewnątrz panuje blisko -30° mróz. Dodatkowo wewnątrz tych rękawiczek wykorzystano piankowe panele EVA, która skutecznie tłumią wszelkiej maści wstrząsy i uderzenia, których inaczej doświadczyłaby ręka. Choć w ich konstrukcji wykorzystano, znakomicie chroniący przed wodą, GORE-TEX® to jednak za ocieplinę służy tutaj PrimaLoft® Gold Insulation i wełna gotowana.
Do nieco lżejszej kategorii należą rękawiczki Black Diamond Enforcer. Choć bardzo przyjemne w dotyku to nie są to bynajmniej rękawiczki polarowe. Są to stosunkowo lekkie rękawice przeznaczone do wspinaczki lodowej, drytoolingu i innych formach aktywności zimowej. z Zewnątrz pokryte są warstwą odpornego na przetarcia nylonu, pod którym kryje się, znowu, warstwa GORE-TEXu® i PrimaLoft®owej ociepliny. Te rękawice będą służyć posiadaczowi do temperatury -17° Celsjusza. Choć zostały przygotowane do roli rękawic technicznych, dla wspinaczy, to będą znakomicie działają też jako rękawice turystyczne.
Rękawiczki Black Diamond na lżejsze warunki
Jeżeli chodzi o naprawdę lekkie przymrozki to niezastąpiony będzie model Midweight Gridtech, który skutecznie ochroni Twoje dłonie przed temperaturą od -4 do 4 °Celsjusza. Te rękawiczki trekkingowe zostały także przezornie wyposażone przez producenta w fakturowane punkty antypoślizgowe. Dzięki zastosowanym specjalnym panelom naszytym na kciuku i palcu wskazującym są to także rękawiczki do ekranów dotykowych. Tak więc dzięki silikonowym bruzdom, obsługiwany w rękawiczkach, telefon nie wypadnie z rąk i nie wpadnie w głęboki śnieg, albo co gorsza, uderzy o zimny asfalt.
Jeżeli akurat nie potrzebujesz operować przy telefonie z wyświetlaczem dotykowym, a bardziej przydałyby ci się rękawiczki softshellowe, to z pewnością spodoba Ci się model Punisher. Te rękawice, podobnie jak Enforcer, zostały przygotowane z myślą o wspinaczce jednak są znacznie lżejsze i przygotowane do działania w nieco wyższych, bo od -9° do 4° Celsjusza, warunkach.
Jeżeli akurat nie potrzebne są Ci ani rękawice trekkingowe, ani rękawice polarowe, a po prostu chcesz móc wygodnie operować w chłodne dni telefonem jednocześnie nie wyglądając jakbyś dopiero wrócił spod K2 to pewnie spodobają Ci się łapawice Heavyweight Screentap. Ocieplone Polartec®iem Power Stretch, z panelami U|R® Powered nie tylko zadbają o komfort cieplny Twoich dłoni i ich komfort, ale także pozwolą na używanie smartfona z dotykowym wyświetlaczem.